Jakie witaminy dla dojrzałego kota (9 lat)? + pytania

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 10, 2012 2:00 Jakie witaminy dla dojrzałego kota (9 lat)? + pytania

.
Ostatnio edytowano Sob paź 27, 2012 14:05 przez julusia, łącznie edytowano 1 raz

julusia

 
Posty: 7
Od: Pt sie 10, 2012 1:36

Post » Pt sie 10, 2012 6:32 Re: Jakie witaminy dla dojrzałego kota (9 lat)? + pytania

Przede wszystkim zmieniłabym kocią dietę na lepszą - Whiskas to nie jest coś co można nazwać dobrym jedzeniem.
Nie wiem jakie kocurek puszki dostaje?
Ale w jedzenie naprawdę warto zainwestować. Mięso można podawać częściej niż sporadycznie.
Z puszkowych karm moje koty dostają zwykle np. Animondę Carny.

Po drugie - to 9 letni kot, w dodatku z genami persa. Warto by mu zrobić kontrolne badania krwi, sprawdzić morfologię, enzymy wątrobowe, kreatyninę i mocznik.

Takie drganie skóry na grzbiecie może oznaczać bardzo wiele rzeczy, "zespół falującej skóry" diagnozuje się dopiero po wyeliminowaniu wszystkiego innego.
Ze względu na wiek kocurka zrobiłabym mu badania - na wszelki wypadek.
Tym bardziej że takie drgania skóry mogą być objawem choroby.

Warto też upewnić się czy kocurek nie ma pcheł. Ani jakichś zmian skórnych.

Tak czy owak - powinien go obejrzeć lekarz.

Drgania łapek, uszu w czasie snu jest normalne - kocio śni :)

Z rzeczy odkłaczających można podawać co kilka dni troszkę Bezo-Petu, to taka pasta.
Ale to jeśli jest potrzeba i coś się dzieje, kocurek ma z tym jakiś problem - nie jestem zwolennikiem dawania takich rzeczy całkowicie profilaktycznie. Acz nie powinna akurat ta pasta nic zaszkodzić.

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt sie 10, 2012 9:02 Re: Jakie witaminy dla dojrzałego kota (9 lat)? + pytania

.
Ostatnio edytowano Sob paź 27, 2012 14:06 przez julusia, łącznie edytowano 1 raz

julusia

 
Posty: 7
Od: Pt sie 10, 2012 1:36

Post » Pt sie 10, 2012 9:58 Re: Jakie witaminy dla dojrzałego kota (9 lat)? + pytania

Powiem tak - jeśli kot nie ma żadnych problemów związanych z połykaną sierścią, ot, raz na miesiąc/dwa zwymiotuje kłaka i nic poza tym się nie dzieje, to nie wiem jaki jest sens podawania mu pasty.
O wiele bardziej na zdrowie mu wyjdzie zainwestowanie w dobre jedzenie.
Pamiętaj by nowe pokarmy wprowadzać stopniowo - łatwiejsze są wtedy do wprowadzenia, nie budzą buntu kota, i są łaskawsze dla jego układu pokarmowego przyzwyczajonego do jednostajnego pożywienia.
Pamiętaj również że samo mięso to zbyt uboga rzecz jako podstawa żywienia kota, może być urozmaiceniem diety, ale nie jej podstawą jeśli nie będzie prawidłowo suplementowane. Dlatego dobrze by było gdyby kocurek np. raz dziennie dostał jeden posiłek z mięsa (czy właśnie np. jajka - ale bez surowego białka), a dwa inne żeby były z gotowych, dobrych karm.

Resztę napiszę później bo teraz musze lecieć :)

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt sie 10, 2012 10:32 Re: Jakie witaminy dla dojrzałego kota (9 lat)? + pytania

Jak napisała Blue, fajnie byłby kotu dać jakieś lepsze żarcie. Polecam tutaj różne sklepy internetowe (takie jak zooplus, animalia, krakvet) - mają niższe ceny, o wiele większy wybór i zwykle świeższą karmę niż sklepy stacjonarne. Ja zamawiam zwykle największy worek chrupek, pakuje go szczelnie żeby nie wietrzał i kot powoli go sobie zjada. W taki sposób RC czy inne lepsze chrupki nie wychodzi cenowo dużo drożej niż supermarketowe karmy typu whiskas. Z puszkami jest podobnie - cena za kg jest porównywalna, a Animoda czy Bozita składają się w 100% z mięsa, natomiast whiskas czy kitekat mają 5% mięcha, a reszta to soja i woda.
Mój lekarz powiedział, że pasta odkłaczająca dla kotów z długim i/lub puchatym futrem jest wskazana, jeśli kot miewa problemy z grubszą potrzebą w kuwetce - ale z tego co piszesz, z Twoim kotem nie dzieje się nic złego. Inna sprawa, że pasta odkłaczająca na pewno nie zaszkodzi - wybierz tylko taką, którą kot lubi i będzie chętnie zjadał jako przysmak, bo inaczej podawanie jej to droga przez mękę. Na szczęście jest na rynku wiele past i można dobrać jakąś smaczną - niestety gusta kotów się w tym temacie różnią i nie wiesz która jest dobra, dopóki nie spróbujesz na swoim kocie.
Co do witamin - nie są konieczne, jeśli kot dostaje dobrą karmę, witaminy w tabletkach nie zastąpią też pełnowartościowego żarcia, ale na pewno nie zaszkodzą. Ja swojemu (też starszemu kotu) daje witaminy w ramach "słodyczy" - w tej chwili pastę Gimpet, ale czasem jakieś tabletki, które też chętnie zjada. Skoro kocur je lubi to ja mu żałować nie będę ;)

Starshine

 
Posty: 51
Od: Śro lip 18, 2012 15:40

Post » Pt sie 10, 2012 23:36 Re: Jakie witaminy dla dojrzałego kota (9 lat)? + pytania

Starshine pisze:Jak napisała Blue, fajnie byłby kotu dać jakieś lepsze żarcie. Polecam tutaj różne sklepy internetowe (takie jak zooplus, animalia, krakvet) - mają niższe ceny, o wiele większy wybór i zwykle świeższą karmę niż sklepy stacjonarne. Ja zamawiam zwykle największy worek chrupek, pakuje go szczelnie żeby nie wietrzał i kot powoli go sobie zjada. W taki sposób RC czy inne lepsze chrupki nie wychodzi cenowo dużo drożej niż supermarketowe karmy typu whiskas. Z puszkami jest podobnie - cena za kg jest porównywalna, a Animoda czy Bozita składają się w 100% z mięsa, natomiast whiskas czy kitekat mają 5% mięcha, a reszta to soja i woda.
Mój lekarz powiedział, że pasta odkłaczająca dla kotów z długim i/lub puchatym futrem jest wskazana, jeśli kot miewa problemy z grubszą potrzebą w kuwetce - ale z tego co piszesz, z Twoim kotem nie dzieje się nic złego. Inna sprawa, że pasta odkłaczająca na pewno nie zaszkodzi - wybierz tylko taką, którą kot lubi i będzie chętnie zjadał jako przysmak, bo inaczej podawanie jej to droga przez mękę. Na szczęście jest na rynku wiele past i można dobrać jakąś smaczną - niestety gusta kotów się w tym temacie różnią i nie wiesz która jest dobra, dopóki nie spróbujesz na swoim kocie.
Co do witamin - nie są konieczne, jeśli kot dostaje dobrą karmę, witaminy w tabletkach nie zastąpią też pełnowartościowego żarcia, ale na pewno nie zaszkodzą. Ja swojemu (też starszemu kotu) daje witaminy w ramach "słodyczy" - w tej chwili pastę Gimpet, ale czasem jakieś tabletki, które też chętnie zjada. Skoro kocur je lubi to ja mu żałować nie będę ;)


Z Twojej wypowiedzi mogę zgodzić się ze zdaniem:
Starshine pisze:Co do witamin - nie są konieczne, jeśli kot dostaje dobrą karmę, witaminy w tabletkach nie zastąpią też pełnowartościowego żarcia

To bardzo trafna uwaga.
Zamieniać whiskasa na RC to zamienic dżumę na cholerę.
A Bozita i Animonda nie składają się w 100% z mięsa. Zresztą kot nie powinien jeść samego mięsa, to niedoborowa i szkodliwa dieta.


Śmiała teza - żywić kota jak kota :!: Czyli mięso suplementowane wapniem, odrobina jarzyn, podroby, jajko, ryba. I w tym przypadku zrobić badania kotu, należy mu się. Wiem, stres - trudne do przejścia i dla kota i dla właściciela, ale naprawdę trzeba profilaktycznie zbadać raz na jakiś czas zwierzaka.
Powodzenia!
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15850
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob sie 11, 2012 17:48 Re: Jakie witaminy dla dojrzałego kota (9 lat)? + pytania

.
Ostatnio edytowano Sob paź 27, 2012 14:07 przez julusia, łącznie edytowano 1 raz

julusia

 
Posty: 7
Od: Pt sie 10, 2012 1:36

Post » Sob sie 11, 2012 19:49 Re: Jakie witaminy dla dojrzałego kota (9 lat)? + pytania

Pewnie zaraz posypia się na mnie gromy, ale... Jeżeli tak jak wspomniałaś, kot przez 9 lat jadł KK i żyje to zjedzenie dodatkowych kilku puszek go chyba nie otruje. Może nie ma co przesadzać i po prostu dać kotu skończyć to, co masz na składzie.
Z tego co widzę w sklepach, nie zawsze droższa karma oznacza lepszą. Np. chrupki marki Tesco mają praktycznie identyczny skład z Kitekatem i Whiskasem, a są od nich jakieś 50% tańsze. Z kolei 400g wspomnianej animody kosztuje ok. 4zł, czyli podobnie jak marketowe puszki a skład ma taki:

Koktajl mięsny:
wołowina (40%, mięso, płuca, nerki, serce, wymię), bulion (31%), kura (21%, wątroba, mięso), dziczyzna (7%), węglan wapnia
Dodatki dietetyczne:
witamina D3 (200 j.m./kg), jod (0,2 mg/kg), mangan (1,5 mg/kg), cynk (10 mg/kg).

Jeśli chodzi o przygotowanie mięcha, ja drób po prostu polewam wrzątkiem aż jest porządnie biały z wierzchu, później kroję to na kawałki. Wołowinę gotuję w wodzie, bez niczego albo z jakąś marchewką, ale to chyba nie jest najlepsze wyjście, bo kot niespecjalnie to lubi. Wieprzowiny praktycznie mu nie daję, ale jeśli się jakaś trafi, to zawsze porządnie ją gotuję. Ryby (morskie) daje mu na surowo - w końcu jeśli ja jem sushi, to jemu też nie powinno zaszkodzić.

Liwia, na pewno dla kota lepsza jest naturalna dieta, ale mnie niestety nie stać czasowo, żeby gotować mu codziennie świeże obiadki. Chrupki są dla mnie wybawieniem, bo niezależnie od tego, jak jestem zajęta, zawsze mam w domu coś do żarcia.

Starshine

 
Posty: 51
Od: Śro lip 18, 2012 15:40

Post » Nie sie 12, 2012 9:05 Re: Jakie witaminy dla dojrzałego kota (9 lat)? + pytania

julusia pisze:Dzisiaj mój kot jadł gotowaną rybkę, niestety jajka nie tknął, nawet jak mu pomieszałam z małą ilością puszki z Kitekata. Kupiłam mu już trochę mięska i zamroziłam, zamówiłam też kilka puszek Animondy Carny Adult - chcę zobaczyć, czy je w ogóle ruszy. Czy jak nie będzie ich na początku chciał jeść, to mogę mu je mieszać z Kitekatem? A w ogóle to mam 12 x 400 g puszek tego KK, bo zawsze mieliśmy na zapas i nie wiem co mam z tym zrobić - mieszać z czymś, oddać komuś? Wywalić jednak szkoda, ale poradźcie coś! No i po rozmrożeniu mięsa trzeba je ugotować albo sparzyć - sparzyć, to znaczy, polać wrzątkiem takim z czajnika/ włożyć na minutę do wrzątku, czy dokładnie co? (wiem, że głupie pytanie, ale sama jestem z kotem w domu do końca miesiąca i nie mam kogo spytać).


Możesz mu przez jakiś czas karmy mieszać - bo jest spore prawdopodobieństwo że kot nie będzie szczęśliwy z powodu nagłej zmiany diety, łatwiej to zaakceptuje jeśli pierwsze porcje nowych puszek będą wymieszane ze znanymi mu. Będzie to też zdrowsze dla jego przewodu pokarmowego.
Jeśli Ci jakieś puszki zostaną to myślę że jakieś okoliczne karmicielki kotów czy schronisko z wielką radością je przyjmą w prezencie.

Jeśli mięso jest z pewnego źródła i nie drobiowe - wystarczy je wymyć i przemrozić, drobiowe dobrze jest kilka minut pogotować lub choć zlać wrzątkiem - ze względu na duże ryzyko skażenia salmonellą i innymi paskudztwami.
Z czasem można to odkażanie złagadzać, po jakims czasie wystarczy dokładnie kawałek mięsa wymyć w ciepłej wodzie. ale kot nie przyzwyczajony do surowego mięsa musi się przyzwyczaić do bakterii które na nim żyją.

Niestety, cała masa gotowych karm jest do kitu i cena wcale nie jest tu jakimś nie wiadomo jakim pewnym wyznacznikiem jakości. Wiadomo że jak puszka 400 g kosztuje 3 złote to nie jest to dobre jedzenie, nie ma cudów, ale jeśli puszeczka 70 g kosztuje 10 zł to też wcale nie oznacza że jest to pełnowartościowe jedzenie dla kota, są obecnie na rynku takie cuda za koszmarną cenę które zawierają wyłacznie kawałek mięsa. W rezultacie płaci się jakieś 100 zł albo i więcej za kilogram piersi z kurczaka z puszki - co wcale nie dostarcza kotu wszystkiego czego on potrzebuje.
Trzeba dokładnie czytać skład, wiedzieć co się czyta bo producenci stosują masę trików by coś ubrać w ładne słowa a ukryć pod tym byle co - np. tekst że coś zawiera 100 % kurczaka wcale nie oznacza że w puszce jest samo mięsko, wręcz przeciwnie, zapewne będą w niej same kupry, łapy i jakieś wnętrzności.
Bo jak w karmie jest mięso - to producent tym się od razu chwali.
To lepsze niż zabawa w detektywa ;)

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie sie 12, 2012 9:13 Re: Jakie witaminy dla dojrzałego kota (9 lat)? + pytania

Starshine pisze: Ryby (morskie) daje mu na surowo - w końcu jeśli ja jem sushi, to jemu też nie powinno zaszkodzić.


Większość ryb morskich zawiera w sobie składnik tiaminazę, jest to substancja niszcząca tiamine, witaminę B1.
Warto o tym pamiętać podając kotu regularnie surową rybę.
Wysoka temperatura niszczy tiaminazę.

Liwia, na pewno dla kota lepsza jest naturalna dieta, ale mnie niestety nie stać czasowo, żeby gotować mu codziennie świeże obiadki. Chrupki są dla mnie wybawieniem, bo niezależnie od tego, jak jestem zajęta, zawsze mam w domu coś do żarcia.


Dlaczego gotować codziennie?
Moje koty jako jeden (dwa, bywa że i trzy - ale jak jest za czesto to mi marudzić zaczynają dlatego im urozmaicam - są do tego przyzwyczajone) posiłek z trzech w ciągu dnia mają według diety BARF.
Robię żarcie jednorazowo na cały miesiąc i zamrażam.
Wyciągam przed podaniem, rozmrażam w mikrofali i już jest jedzenie, trwa to niecałe dwie godziny (ze sprzątaniem włącznie - ale ja mam osiem kotów) raz w miesiącu i kilka minut na rozmrożenie.
Tylko bardzo ważne jest by to mięso było odpowiednio suplementowane, trzeba się troszkę wgryźć w temat

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 120 gości