Kot chce na dwór.. co robić???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 31, 2005 16:31

mnie sie strasznie nie podoba to co robicie z kotami że trzymacie je w domu itd
Jezu kot powinien mieć coś z życia a nie robić mu domowe ZOo

MacieKKotwi

 
Posty: 17
Od: Nie lip 03, 2005 15:40

Post » Nie lip 31, 2005 16:35

Ojj Axel zasmakował, jak to jest być wypuszcznym- więc czasem, jak chce wyjść- miaaaaaaaaaaaauuuuuuuuu, miauuuuuu- a jak nie zadziała, i nie wyjdę z nim, albo chociaż nie ucieknie na klatkę schodową, to można się spodziewać kupy na dywanie i sioo w łazience na chodniczku :evil:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie lip 31, 2005 16:41

MacieKKotwi pisze:mnie sie strasznie nie podoba to co robicie z kotami że trzymacie je w domu itd
Jezu kot powinien mieć coś z życia a nie robić mu domowe ZOo


8O

Nie mówisz chyba poważnie ??
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Nie lip 31, 2005 17:24

moja wypowiedź była jak najbardziej serio
tak uważam

MacieKKotwi

 
Posty: 17
Od: Nie lip 03, 2005 15:40

Post » Nie lip 31, 2005 22:35

a mnie sie nie podoba jak koty gina rozjechane przez samochod
nie podoba mi sie jak sa rozszarpywane przez psy
skopane przez wyrostkow
podpalone i spalone zywcem
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 01, 2005 2:01

MacieKKotwi pisze:mnie sie strasznie nie podoba to co robicie z kotami że trzymacie je w domu itd
Jezu kot powinien mieć coś z życia a nie robić mu domowe ZOo

Jezu, mówiąc Twoim językiem, gadasz bzdury.
Może najlepiej jeszcze nie kastrować i wypuszczać, coby miały więcej z życia 8O
To, na litość, są zwierzęta, i my, ratując te wszystkie "szczęśliwe, wolne koty" chcemy, żeby były bezpieczne.
Na dworze, na ulicy, bezpieczne niestety nie są.
Też chciałabym wypuścić moje koty na spacer, ale nie zrobię tego, bo chcę, żeby żyły i myślę, że dla nich też to jest ważne.
Koty przyzwyczajają się do życia w domu i dlatego wyrzucane przez właścicieli albo zagubione, zostawione bez opieki, nie potrafią sobie poradzić i giną.
Często winą jest beztroska właścicieli, uważających, tak jak Ty, że biedne koty niewychodzące, nie mają nic z życia...

Mają dużo, mają życie, długie życie.....
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 01, 2005 8:55

racja mamo :D :D :D :D
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banerkalendarz.jpg" border="0"></a>
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banercieplo.gif" border="0"></a>

Aga 995

 
Posty: 2114
Od: Nie lip 03, 2005 23:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 26, 2012 20:28 Re: Kot chce na dwór.. co robić???

Człowiek uczy się całe życie... To pierwsze moje i Luny wspólne lato. Młode to to jest, roczne, myślę sobie: a, co tam, niech ma coś z życia - zabiorę na działkę, będę pilnować, krzywda jej się nie stanie. Co prawda, to prawda. Kota grzeczna i szczęśliwa - tyle świata, tyle nowości, można hasać i hasać w nieskończoność. To było jakiś czasu temu. A potem zaczęło się wycie. Wzięłam ją jeszcze kilka razy na spacerki do osiedlowego parku, mogłam nawet odpiąć smyczkę - biegała grzecznie na widoku i na zawołanie przybiegała. Ale ostatnio zrobiło się nieciekawie - niezależnie od ilości czasu spędzonego na dworze (czasem nawet cały dzień w przypadku weekendu), na dobrą sprawę już zaraz po powrocie kota wyje i nie odstępuje drzwi. Sąsiedzi się skarżą, mnie nerwy siadają. Bawię się z nią godzinami i robię wszystko, żeby odwrócić jej uwagę od podwórka. Mieszkanie wygląda jak cyrk połączony z torem przeszkód - wszędzie są kocie zabawki, drapaki, atrakcje... Ale to nic nie daje, kota ma gdzieś mnie i moje zabawki. Wypuszczenie jej na balkon też jest dramatyczne - bynajmniej nie cieszy jej ten skrawek wolności i kota wykorzystuje okazję do informowania całego osiedla, jak jej źle. Już mnie kilka osób zapytało, czy ktoś w domu kota ze skóry obdziera, bo słyszało przeraźliwe wycie w trakcie rozmowy telefonicznej ze mną... Sąsiedzi chyba myślą, że torturuję zwierzaka... Chciałam pytać, co w tej sytuacji zrobić, ale odpowiedź - po przeczytaniu Waszych postów - wydaje się jedna: więcej nie wypuszczać i przeczekać aż zapomni... :?

Arwena28

 
Posty: 42
Od: Wto lis 22, 2011 20:33
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Czw lip 26, 2012 20:37 Re: Kot chce na dwór.. co robić???

Arwena28 pisze:Człowiek uczy się całe życie... To pierwsze moje i Luny wspólne lato. Młode to to jest, roczne, myślę sobie: a, co tam, niech ma coś z życia - zabiorę na działkę, będę pilnować, krzywda jej się nie stanie. Co prawda, to prawda. Kota grzeczna i szczęśliwa - tyle świata, tyle nowości, można hasać i hasać w nieskończoność. To było jakiś czasu temu. A potem zaczęło się wycie. Wzięłam ją jeszcze kilka razy na spacerki do osiedlowego parku, mogłam nawet odpiąć smyczkę - biegała grzecznie na widoku i na zawołanie przybiegała. Ale ostatnio zrobiło się nieciekawie - niezależnie od ilości czasu spędzonego na dworze (czasem nawet cały dzień w przypadku weekendu), na dobrą sprawę już zaraz po powrocie kota wyje i nie odstępuje drzwi. Sąsiedzi się skarżą, mnie nerwy siadają. Bawię się z nią godzinami i robię wszystko, żeby odwrócić jej uwagę od podwórka. Mieszkanie wygląda jak cyrk połączony z torem przeszkód - wszędzie są kocie zabawki, drapaki, atrakcje... Ale to nic nie daje, kota ma gdzieś mnie i moje zabawki. Wypuszczenie jej na balkon też jest dramatyczne - bynajmniej nie cieszy jej ten skrawek wolności i kota wykorzystuje okazję do informowania całego osiedla, jak jej źle. Już mnie kilka osób zapytało, czy ktoś w domu kota ze skóry obdziera, bo słyszało przeraźliwe wycie w trakcie rozmowy telefonicznej ze mną... Sąsiedzi chyba myślą, że torturuję zwierzaka... Chciałam pytać, co w tej sytuacji zrobić, ale odpowiedź - po przeczytaniu Waszych postów - wydaje się jedna: więcej nie wypuszczać i przeczekać aż zapomni... :?
A Luna jest kastrowana?

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Czw lip 26, 2012 20:40 Re: Kot chce na dwór.. co robić???

Tak, była wykastrowana w październiku. Próbowałam też "terapii innymi kotami", mój chłopak ma 2 i często się w trójkę spotykały. Ale Luna najwyraźniej przyzwyczaiła się do bycia jedynakiem i o ile w stosunku do ludzi jest kochanym, grzecznym pieszczoszkiem, który nigdy nie wyciąga pazurków, który uwielbia siedzenie na kolankach i drapanie za uszkiem, o tyle w stosunku do innych kotów jest bardzo agresywna - pierwsza atakuje itd...

*Takie uzupełnienie: Luna ma ok. 15 miesięcy, do mnie trafiła jako mniej więcej półroczny kociak.

Arwena28

 
Posty: 42
Od: Wto lis 22, 2011 20:33
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Czw lip 26, 2012 21:20 Re: Kot chce na dwór.. co robić???

MacieKKotwi pisze:mnie sie strasznie nie podoba to co robicie z kotami że trzymacie je w domu itd
Jezu kot powinien mieć coś z życia a nie robić mu domowe ZOo

Jezu mi się strasznie nie podobaja te goopoty które piszesz itd

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Czw lip 26, 2012 22:01 Re: Kot chce na dwór.. co robić???

wojtek_z pisze:
MacieKKotwi pisze:mnie sie strasznie nie podoba to co robicie z kotami że trzymacie je w domu itd
Jezu kot powinien mieć coś z życia a nie robić mu domowe ZOo

Jezu mi się strasznie nie podobaja te goopoty które piszesz itd

Wojtek - popatrz na daty. To bylo 7 lat temu. Moze przez ten czas zmadrzal :piwa:
Arwena28 pisze:Tak, była wykastrowana w październiku. Próbowałam też "terapii innymi kotami", mój chłopak ma 2 i często się w trójkę spotykały. Ale Luna najwyraźniej przyzwyczaiła się do bycia jedynakiem i o ile w stosunku do ludzi jest kochanym, grzecznym pieszczoszkiem, który nigdy nie wyciąga pazurków, który uwielbia siedzenie na kolankach i drapanie za uszkiem, o tyle w stosunku do innych kotów jest bardzo agresywna - pierwsza atakuje itd...
*Takie uzupełnienie: Luna ma ok. 15 miesięcy, do mnie trafiła jako mniej więcej półroczny kociak.

W takim razie musisz ja przetrzymac. :roll:

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Sob lip 28, 2012 17:08 Re: Kot chce na dwór.. co robić???

RAnia pisze:W takim razie musisz ja przetrzymac. :roll:

Dziś jest ciut lepiej - upał sprawił, że większość dnia przespała. Dopiero teraz zaczął się koncert... Może jeszcze trochę i jej przejdzie... :?

Arwena28

 
Posty: 42
Od: Wto lis 22, 2011 20:33
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Sob lip 28, 2012 17:33 Re: Kot chce na dwór.. co robić???

Podpinam się. Moja Perła też zaczęła się domagać wychodzenia na dwór za każdym razem, gdy zobaczy taras. Ale ja twardo mówię NIE, trochę pozrzędzi i jest spokój :) Od dwóch dni nie wychodzę z nią, bo upały. Nie będę się męczył, kotki też (zaraz po wyjściu pewnie by się położyła, co by się schłodzić, cienia poszukać... Co to za spacer, ja się pytam :P). W domu jej dobrze, zachęca mnie do wspólnej zabawy, więc da się? Oczywiście, że tak! Nawet kawalerka 20m z 3 kotami to nie tragedia (znajomy hodowca tak żyje, koty szczęśliwe).
:!: :!: Nie pierdzielić, że koty nie mają nic z życia, siedząc cały czas wewnątrz... Jak nie będą się nudzić, to przez łebki im nie przejdzie zew wolności.
Trzeba być twardym i nie dać się tresować kotu, no bez przesady :ryk: W końcu, kto daje miskę z jedzeniem? :ok:

Nie wiem, czy to jakiś fajny patent, ale gdy zrzędzi dłużej i mam dosyć, to podchodzę, biorę w łapy i miziam ile się da. Szybko się denerwuje, ale też kojarzy tą nieprzyjemną chwilę z chęcią wyjścia na zewnątrz. Potem idzie się wylizać i spać lub bawić.

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 31, 2012 15:02 Re: Kot chce na dwór.. co robić???

rany, odkopaliście wręcz forumowego DINOZAURA :D
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 89 gości