Pracuje w lecznicy weterynaryjnej. sytuacja bezdomniaków zaczyna nas przerastać-okres wakacyjny służy do wyrzucania lub podrzucania maluchów przez "świadomych/mądrych inaczej". Takie bidy trafiają między innymi do naszej lecznicy-w tej chwili na wydaniu mamy 16 maluchów. Sytuacja staje się dla na patowa-nie mamy już gdzie przyjmować nowych potrzebujących natychmiastowej pomocy zwierząt-mamy zajęte wszystkie klatki i pomieszczenia.
dlatego mam do Was wielki apel-wiem,ze wszyscy tutaj macie podobne sytuacje,ale może znajda się jakieś domy tymczasowe.... lub stałe....
kociaki są w wieku od 2,5 do 3,5 miesięcy. po odrobaczeniach, leczeniach-na chwilę obecną ich stan jest bardzo dobry. ale jeśli dalej będę w takim zagęszczeniu ( a pewnie kwestia czasu jak dotrą nowe), to ich status immunologiczny może znowu się obniżyć-proszę zatem o pomoc .