Sytuacja opanowana do dzisiaj tzn. już tłumaczę w czym problem.
Wzięłam się za kociejstwo celem umieszczenia w ich pyszczydłach Milbemaxu .
Po zakończeniu akcji dostrzegłam tabletkę na podłodze. Któryś z trzech odrobaczanych kotów wypluł ją a ja nie wiem który.
No i co teraz, czekać kolejne pół roku ?
Całą trójkę muszę odrobaczyć jeszcze raz ale kiedy.
Proszę o podpowiedzi

Normalnie mam zagwozdkę bo pierwszy raz w życiu nie zauważyłam czyja to sprawka.
Zazwyczaj ładowałam z powrotem upartemu delikwentowi ale teraz wszystkie palą głupa że swoją porcję połknęły
