Od kilku tygodni mam zatrzęsienie pcheł tzn. nie ja

a koty, normalnie nie mają z tym problemu, pchły pojawiły się ni stąd ni zowąd, przedtem miały raz po raz kilka pcheł gdy je wyczesywałam ale nie tyle! 2 tyg. temu byłam u krewnych a koty zostały pod opieką rodziny, planowałam odpchlić je po powrocie by trzymać rękę na pulsie po podaniu leku w razie jakichkolwiek komplikacji, a tymczasem po powrocie okazało się że jedn z kotów 5 letni kocurek ma łysinę wzdłuż grzbietu która ciągle wylizuje

, podejrzewam zapalenie skóry czyli alergię na pchły, tak więc muszę szybko działać i zakupić preparaty spon ale jakie? Coś na bazie Fipronilu zapewne ale które są niedrogie a skuteczne i bezpieczne bo mam w stadzie 2 mies. kotka?
Co polecicie, podajcie ceny?
Wyczytałam Fiprex i Frontline, wyczytałam też że są zgony po podaniu, który jest bezpieczniejszy?
I jeszcze sprawa "odpchlenia domu" bo koty śpią na powierzchniach które nie da się wyprać dokładnie np. kanapa a zresztą pranie nie likwiduje w 100% pcheł za to spray na pchły już tak, na innym forum czytałam że ktoś używa Indorex, niestety nie widzę by w google było coś by był u nas dostępny, jest np. na Amazon: Indorex Household Flea Spray 500ml Fleas Cat / Dog.
Używacie takich sprayów w domu i jak to się ma do równoczesnego odpchlenia kotów? Kot leżąc na czymś wypsikanym takim sprayem się nie zatruje czy coś w ty stylu?