Kotka (szarusia) właśnie została wysetrylizowana i poddana aborcji (5 fasolek, ciąża wczesna), jej synuś - czarno biały pingwinek (ma przepiękne białe skarpetki!!) je już samodzielnie i jest bardzo rozrywkowy. Obydwa kotki są bardzo proludzkie, lubią głaski i pieszczoty. Niestety Pan, który się nimi 'zajmował' nie należy do bardzo odpowiedzialnych osób i są obawy związane z oddaniem kociambrów w jego ręce. Kotka jest drobna, ale bardzo lubi pogadać z człowiekiem i głośno mruczeć podczas pieszczot, Synuś uwielbia szaleć i bawić się z człowiekiem jak i jego mamą
Niedługo dodam zdjęcia, żebyście i Wy poznali urok tej małej duetowej rodzinki, może urzekną czyjeś serca i zostaną przygarnięte chociaż na DT?
Nie pozwól im trafić znów na szare podwórko mojej kamienicy, do Pana, który karmi je rzuconym kawałem surowego mięsa z kością!! (Nie pozwala ich dokarmiać - często usuwa miski z jedzeniem nie od niego, a sam nie dba o nie należycie!!). Załatwieniem sterylki zajęła się Jola z Agapeanimali, ale niestety Agape ma teraz sporo problemów + adopcje stoją i dlatego istnieją obawy, że trzeba będzie oddać koty nieodpowiedzialnemu, samozwańczemu właścicielowi
POMOC mile widziana, zwłaszcza Poznań i okolice (choć transport zawsze jakoś będzie można wykombinować).


