Kot z wyszytą cewką moczową.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 16, 2012 6:40 Kot z wyszytą cewką moczową.

Poszukuje osób które mają koty po wyszyciu cewki lub często mają problem z oddawaniem moczu- oczywiście koty.
Może macie godnego polecenia weta w Łodzi, który zna się na problemie. Jak to w ogóle u was wygląda po wyszyciu jest ok? Czy problem z sikaniem powraca? Czy karma urinary naprawdę działa czy to jest wyciąganie kasy? Jak złapać mocz wstydliwego kota ( nie załatwi się jak ktoś jest w pobliżu kuwety)

Mój 4 letni kocur w zeszłym roku w sierpniu przestał sikać był cewnikowany, ale nic nie pomogło, bo po wybudzeniu się nadal posikiwał lu kropelkował. Wizyty co drugi dzień w lecznicy jak dostawał leki to sikał jak już nie dostał to nie sikał. Wyszycie cewki miało zapobiec zatykaniu. Dobrze było do połowy grudnia i znów zaczął kropelkować badanie moczu krwi- nie dostałam tych wyników bo gdzieś wetka zapodziała dzwoniła do labolatorium. Kryształy nie zatkały go tylko była jakaś infekcja, przez którą nie sikał. Dostał leki i przeszło do teraz i teraz znów nie sika. Jest teraz na leku 2 tygodniowym i mam złapać mocz do badania, ale kiepsko mi idzie. Po lekach jest ok. Czy to będzie znów na kilka miesięcy, może był nie doleczony i powróciła infekcja?

gatha

 
Posty: 25
Od: Pon maja 14, 2012 12:38

Post » Śro cze 13, 2012 0:37 Re: Kot z wyszytą cewką moczową.

Napisz PW do forumowiczki Justa&zwierzaki. Ma doświadczenie z takimi kotami.
Z tego co wiem karmy lecznicze urinary najlepsze są właśnie Royala. U Justy&zwierzaki koty urologiczne właśnie taką jedzą.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 16, 2012 20:11 Re: Kot z wyszytą cewką moczową.

Mam kota wyszytego. Klaczek ma ok. 4 lat, jest wyszyty od ponad 2. Wyszywany byl w Warszawie i tu z zamknietymi oczami polecilabym dr Mikowa, natomiast co do nawrotow... Ma. Wracaja mu stany zapalne, mniej wiecej raz do roku wymaga przeleczenia antybiotykiem. O tym ze cos sie dzieje, uprzejmie nas informuje lejac po katach, zwykle po przeleczeniu problem znika. W tym roku sie przytkal, musial byc cewnikowany - byc moze moja wina, moglam przeoczyc polewanie zaabsorbowana (albo niewyrabiajaca czasami) malym dzieckiem. Przede wszystkim kot po wyszyciu ma mniejsze szanse na zatkanie, zatem nawracajace stany zapalne latwiejsze sa do opanowania bez zabiegow typu cewnikowanie, bez narkoz i z mniejszym stresem kota, a u kotow z SUK stres ma wplyw na stan zdrowia. Nasz kot jest normalnym neurotykiem z reszta. Co do karmy... Klaczek je RC Urinary, ale "dozywia sie" pokatnie z miski reszty bandy co pewnie nie pozostaje bez wplywu na jego sprawy sikalnicze. UroPetu nie znosi i podawanie mu go to duzy stres. Jesli bedziesz miala pytania to spokojnie, tylko sygnalizuj moze na PW bo nie zawsze mam czas przejrzec forum, a tak to wyskoczy mi jak tylko sie zaloguje na kompie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości