Mam 8-miesięczną kotkę. Do tej pory karmię ją w ten sposób, że ma cały czas dostęp do suchej karmy Acana lub Orijen, mokrego w ogóle nie je. Spotkałam się jednak z opinią, że mokra karma jest zdrowsza i dlatego mam zamiar przestawić ją na mokre jedzenie. Tu pojawiają się moje wątpliwości.
Mokra karma nie powinna leżeć długo w misce (powinna być zjadana prawie od razu), a moja kicia nie ma zwyczaju jeść dużo na raz (dochodzi do chrupków kilkanaście razy dziennie i w nocy też). Jak więc to zrealizować, żeby kotka chciała zjeść na raz to co ma w misce? Poza tym czytałam, że niektórzy robią tak, że karmią np. 3 razy dziennie mokrym, a do suchego kot ma cały czas dostęp. No i znowu nie wiem, jak to zorganizować, bo moja nawcina się suchego i na mokre nie spojrzy. Musiałabym po prostu karmić 3 razy dziennie mokrym i suchego w ogóle nie dawać, tylko, czy to kota nie stresuje? Prośba o radę jak to przestawianie zorganizować?