wildwolf pisze:Witam. Tu będziemy mogli prowadzić "rozmowy" o SUK, kotach z tą chorobą i o dietach tych kociaków. Mam kota z SUK, ma na imię Puszkin (dla znajomych Kalmar). W 2010r. miał wyszytą cewkę mocz. Pan dr, który go operował nakazał mu pić WODĘ JANA i jeść pokarm Urinary RC. WODA JANA ZAPOBIEGA POWSTAWANIU KAMIENI W MOCZU! Dlatego też polecam podawanie tego napoju życia kotom z SUK, najlepiej strzykawką. Piszcie tu swoje spostrzeżenia itp. Więcej o Puszkinie i innych na wątku KOCIAKI I PIES.
Brak diagnozy.
Nie istnieje jednostka chorobowa zwana SUK.
Gdy wet mówi, że kot ma SUK, oznacza, że nie bardzo wie co mówi.
Najczęściej SUK-iem nazywane są objawy definiowane w literaturze wet. jako LUTS (lower urinary tract signs).
LUTS mogą wskazywać na rozmaite przypadłości, które leczy się odmiennie (najczęściej FIC, kamica, UTI, ale inne też zdarzają się).
Nazwanie LUTS SUK-iem, oznacza tylko, że w którymś kościele dzwonią, lecz nie wiadomo gdzie.
Istotnie zwiększenie spożycia wody pomaga w większości problemów z układem moczowym kotów.
Nie ma znaczenia, czy woda jest od Janka, czy od Józka.
Natomiast dobrze by nie była zanadto zmineralizowana.
Z powyższego warunku wynika, iż "WODA JANA" nie jest optymalnym rozwiązaniem.