Kot i pranie...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 09, 2012 16:46 Kot i pranie...

Drodzy Kociarze,

może macie jakieś pomysły, jak zniechęcić kota do wieszania się na rozwieszonym praniu, wbijania w niego pazurów, ściągania itp.? :D Czasem cierpią przy tym precedensie bliskie memu sercu elementy garderoby i nie wiem już, co robić. :)

Układ łazienki nie sprzyja posiadaniu suszarki podwieszanej do sufitu, musimy mieć zatem taką stawianą na podłodze.
Drapaki kotka ma i z nich korzysta, nie jest to zatem problem. Próbowałam odwracać jej uwagę innymi zabawkami, laserkiem itp, ale nic z tego.

Ktoś z Was miał i rozwiązał może podobny problem? :) Będę bardzo wdzięczna za jakieś rady.

Tullula

 
Posty: 20
Od: Sob maja 07, 2011 13:31

Post » Pon kwi 09, 2012 18:08 Re: Kot i pranie...

A nie da się zamknąć drzwi od łazienki na czas suszenia? Można ewentualnie odstraszać zamiast odwracać uwagę- zaopatrzyć się w zraszacz do kwiatków i poczekać spokojnie na akcję- wtedy znienacka psiknąć wodą w nos (najlepiej tak, żeby nie zorientowała się, że to my).
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 10, 2012 12:20 Re: Kot i pranie...

Mieszkamy w kawalerce typu studio, a suszarka niestety się nie zmieści w łazience.
Mogłabym spróbować ze spryskiwaczem, ale z reguły trudno jest tak pryskać, żeby nie było wiadomo, kto pryska. :D Więc wolałabym znaleźć jakieś inne rozwiązanie. Ale dzięki serdeczne za odpowiedź!

Tullula

 
Posty: 20
Od: Sob maja 07, 2011 13:31

Post » Wto kwi 10, 2012 13:10 Re: Kot i pranie...

Łączę się w bólu. :) Kropka przestała włazić na suszarkę dopiero jak urosła, doopka jej przytyła i pewnego dnia suszarka się pod nią załamała... dosłownie, musieliśmy ją sklejać (suszarkę nie Kropkę :P )

Wydaje mi się, że niestety poza głośnym wyrażaniem swojego niezadowolenia :twisted: :twisted: to nie za bardzo są na to sposoby. Cytryną prania nie będziesz nacierać. Można próbować wieszać tak żeby jak najmniej zwisało do dołu. :)

Niacha

 
Posty: 407
Od: Wto sty 13, 2009 13:40
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto kwi 10, 2012 13:16 Re: Kot i pranie...

Niacha pisze:Wydaje mi się, że niestety poza głośnym wyrażaniem swojego niezadowolenia :twisted: :twisted: to nie za bardzo są na to sposoby. Cytryną prania nie będziesz nacierać. Można próbować wieszać tak żeby jak najmniej zwisało do dołu. :)


Nacierać to nie, ale może stosować płyn do płukania o zapachu cytrusowym? Tylko trzeba by go sporo zastosować. :wink:

Wawe

 
Posty: 9511
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto kwi 10, 2012 21:47 Re: Kot i pranie...

Może spróbuję z tym płynem cytrynowym, jak znajdę, choć obawiam się, że sprawa jest przegrana. 8O :D

Wyrażanie swojego niezadowolenia pomaga, ale na bardzo krótko. A jak wracam z pracy potem znajduję pranie na podłodze w kociej sierści, jeszcze brudniejsze niż przed praniem. :?

Tullula

 
Posty: 20
Od: Sob maja 07, 2011 13:31




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 81 gości