Kilka dni temu dostałam pół rocznego kotka. Przybył do mnie w kartonie i tyle go widziałam. Mam duże, przedwojenne mieszkanie z mnóstwem zakamarków, jest gdzie się schować. Kota nie widuję, tylko czasem w kuwecie pojawia się kupa i jest zjedzone z miseczki. Moim zdaniem, robi to w nocy. Szukałam go wszędzie, nie ma go. Boję się, że całkiem zdziczeje, nauczy się tak żyć: miska-kuweta. Jak go wywabić? jak go oswoić? Będę wdzięczna za każdą radę.
Doprecyzowanie tytułu.
E.