Witam,
mam pytanie, mojej 7 miesięcznej kotce nie "działa palec" u tylnej łapki.
Mianowicie jak naciskamy opuszkę palca u kota to z łatwością wysuwa się pazurek, no a w tym jednym paluszku to "nie działa".
Kotka jest po kilku operacjach ( powypadkowiec ze schroniska), przez to też kuleje, jednak mam wrażenie, że to właśnie przez tą dysfunkcję palca. Kotka unika stawiania opuszki na ziemi, nawet jak siedzi to stara się łapkę trzymać z boku.
Ma ktoś pomysł co z tym zrobić? Może jakieś masaże poduszeczki?
Pozdrawiam
Atalie
