ja zanim mialam pierwszego kota w domu panowal jamnik. Na spacerze ZAWSZe koty gonil i przerazliwie ujadal.
Zapoznawanie kota z psem zalezy od wilkosci psa i tego na ile wlasciciel ma nad nim kontrole.
Ja robilam tak ze najpierw kot byl puszczonu wolno, a pies przygladal sie na smyczy. Za szczekanie czy szarpanie byl karcony GLOSEM ( przywolywany do porzadku) i nagradzany za spokoj. Potem jak kot przyzwyczail sie do widoku psa, spuscilam go ze smyczy w kagancu. Kot zwiewla po meblach i mial z tego wioczna fajde

Walil po pysku psa z kazdej szafki i wersalki

Po takiej zabawie zwiierzatka byly rozdzielane. Pocztakowe zabawy odbywaly sie tylko pod kontrola. Potem gdy psa juz az tak gonitwy nie interesowaly chodzily razem czesciej, az w konu przyszedl czas na zdjecie kaganca
Na kazdego nastepnego kotka pies reagowal i reaguje z wielkim podekscytowaniem. Pierwszy chce polizac , zobaczyc , stoi i piszczy
Njawazniejsza zasada w takim przyzwyczajaniu to zwierze ktore bylo w domu pierwsze musi byc zawsze na pierwszym miejscu! Jesli np pies zachowa sie zle w stosunku do kota to KOTA trzeba wynisc ,a nie wygonic psa. Tylko umocniloby to w nim chcec pozbycia sie rywala
