Blue pisze:Myślę że choć raz na próbę warto koteczkę zabrać - jeśli jej się nie spodoba, to przetrwa a potem wróci do domu. Daleko macie stamtąd do siebie? W ostateczności można kotce skrócić wakacje.
A jeśli jej się spodoba to będzie miała dużą frajdę i na pewno niezłą stymulację do zdrowia.
Jest jednak kilka ale:
- kotka może pokochać przestrzeń, powietrze i trawę, wiatr we włosach i te sprawy, po powrocie do domu może z tego powodu cierpieć. Acz znałam kotkę która całe życie spędzała wakacje w lesie (jej ludzie mieli tam domek letniskowy i ją puszczali swobodnie - więc natura maksymalna) a potem bez problemów wracała do mieszkania na resztę roku. Inna znajoma mi kotka jeździła na biwaki (ale była na smyczy poza przyczepą) i też potem bez problemu wracała.
Jednak to jest największe ryzyko i warto się nad tym zastanowić.
- kotka musi koniecznie być zaszczepiona, także na wściekliznę, zabezpieczona przed kleszczami.
- koteczka musi być cały czas "na oku". Taki domowy kot, szczególnie uwiązany, jest bezbronny wobec przypadkowego psa czy choćby lisa.
- na taki wyjazd kotka powinna być zaopatrzona w chip a Wy powinniście mieć przygotowane na wszelki wypadek ogłoszenia, gdyby zdarzyło jej się uciec. Zeby nie tracić czasu na ich drukowanie gdyby coś.
Dzięki:)
Jest to około godzina drogi od domu- 60km.
Zabezpieczenie przed kleszczami już jest gotowe, kupione zawczasu;) Zaszczepić dopiero trzeba.
Działka jest dokładnie ogrodzona, nie ma żadnej dziury w płocie, ani nic. Lisa jeszcze nie widziałam. Myślę, że to Kika stanowi tam większe zagrożenie dla lokalnych zwierząt:) Ptaszków tam jest mnóstwo.
Tamte miejscowości to są wiochy głównie letniskowe, właściwie tylko kilka gospodarstw mieszkańców, reszta weekendowi i urlopowi. Nie jestem pewna czy jakby ktoś nawet złapał Kike to miałby pojecie, że istnieje coś takiego jak czip. Do tego są tam ogromne tereny bez ludzi, lasy, łąki, pola. Jakby zwiała np. ze strachu to umiałaby wrócić?
Poza tym jestem prawie pewna, że mój kot nie da sie złapać obcemu człowiekowi. Nie wiem jak by się zachowywała na zewnątrz, ale w domu jest raczej niedostępna i nieufna, szczególnie wobec obcych.
kotx2 pisze:Mozna skonstruowac dla kotki woliere
Na to raczej nie ma szans. Działka jest mała, leśna, nie ma gdzie zrobić woliery, zeby była wystarczająco duża i dała się wyszaleć kotu na łonie natury.
"Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to co oswoiłeś" Antoine de Saint Exupéry "Mały Książę"