
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mrata pisze:Ja proponuję tak - popatrzeć na malutkie, śliczne misiulki, wziąć je po kolei do rąk i posłuchać swojego serca. Zawsze jest jakoś tak, że dla któregoś żywiej zabije. I nie koniecznie musi to być kot zgodny z początkowymi założeniami...
Bodajże terry Pratchett w książce "Kot w stanie czystym" opisuje wyprawę do schroniska po młodego kocurka, zakończoną przywiezieniem burej, kilkuletniej kocicy o smutnym pyszczku, zasikującej po drodze samochód.
Samo życie.
Najmniejsze na początku nie musi być wcale najmniejsze przez cały czas. Tak samo, jeśli chodzi o ruchliwość.
ThePaulOli pisze:A co do "pomocy" a "poradźcie" to każda Wasza odpowiedź jest dla mnie pomocą i to ogromną na, której będę głównie opierała mój wybór kociaka. I wydaję mi się, że nie aż tak istotny jest w tym przypadku dobór słów tylko sens mojego postu. Pozdrawiam.
spinca pisze:Poczytaj o tej hodowli gdzie się da. To, że na pięknie zrobionej stronie hodowli są same ochy i achy nie oznacza, że to porządna hodowla.
Poproś o rodowody rodziców, czasem kocurów nie ma na miejscu i to jest normalne, ale rodowód ojca kociąt hodowca posiada na 100%.
Jeśli usłyszysz, że wyrobienie rodowodu to duże pieniądze, a Tobie rodowód niepotrzebny, bo kupujesz kociaka "na kolanka" i dostajesz przecież metrykę - uciekaj!
Jeśli cena kociaka będzie dużo bardziej atrakcyjna niż gdzie indziej, zastanów się dlaczego. Zapytaj hodowcę o to wprost.
Z tego co wiem, a doświadczenia nie mam dużego, niektóre hodowle przy sprzedaży kociaka oddają tylko kopię rodowodu, a oryginał dopiero po okazaniu dowodu kastracji/sterylizacji. Ale nie zmienia to faktu, że ten rodowód jest.
ThePaulOli pisze:Dziękuję za odpowiedzi. Ale jak pojadę już do wybranej przeze mnie hodowli i okaże się, że wszystko jest ok to jakiego kociaka wybrać? Kotkę czy kocurka? Najmniejszą z miotu czy największego? Jak to jest z pyszczkiem, noskiem, oczkami, łapkami, wielkością (czy np. można określić mniej więcej jakiej wielkości będzie jak dorośnie - najmniejsze i ostatnie z miotu czy w przyszłości także będzie najmniejsze czy jak to jest?). Jak zbadać charakter, czyli które kocię będzie spokojniejsze a które bardziej żywiołowe... Zadaję takie pytania, ponieważ kompletnie się nie znam na kotach. Miałam całe życie do czynienia z psami. Wybór padł na kotka brytyjskiego krótkowłosego, ponieważ wyczytałam, że nie gubią aż tak strasznie dużo sierści co np. syberyjskie i są zdecydowanie bardziej spokojne i nie przepadają aż tak za przebywaniem na wysokościachNo i poza tym są śliczne i wiecznie uśmiechnięte
![]()
A co do "pomocy" a "poradźcie" to każda Wasza odpowiedź jest dla mnie pomocą i to ogromną na, której będę głównie opierała mój wybór kociaka. I wydaję mi się, że nie aż tak istotny jest w tym przypadku dobór słów tylko sens mojego postu. Pozdrawiam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, sylwiakociamama, Wix101 i 223 gości