Moja Gruba od dwóch dni zażywa Kefavet.
Wczoraj zjadła tabletkę i było ok, nawet objawy nieco ustąpiły (kaszel). Dzisiaj rano dostała kolejną dawkę i w ciągu dnia zwymiotowała 6 razy. Z tym, że je karmę wątrobową, a najprawdopodobniej (nie było mnie w domu) dorwała się dzisiaj do zwykłej karmy i możliwe, żę się przejała (te wymiociny to były same 'namoczone' chrupki). Co robić? Dać jej wieczorną dawkę antybiotyku, czy przestać podawać? Antybiotyk jest o tyle ważny, że już pół roku się leczy i po innych lekach kaszel nie ustępował. W ulotce jest napisane, że po leku mogą wystąpić wymioty i biegunka, najczęściej o łagodnym przebiegu. Leczenie należy przerwać w przypadku pojawienia się poważniejszych żołądkowo - jelitowych objawów ubocznych.
Ktoś miał podobny przypadek?