Kasia i Natasza

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 07, 2011 11:11 Re: Kasia i Natasza

Nataszka i Kasia
tutaj b. dobra instrukcja wstawiania zdjęć na forum:
viewtopic.php?f=5&t=36202&start=0

i prosimy o dddddduuuużo fotek waszych ślicznych :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 28, 2011 17:28 Re: Kasia i Natasza

Oto pierwsze święta Bożego Narodzenia naszych kochanych koteczek :1luvu:

Obrazek

Obrazek


Obrazek



Obrazek

Nasz mały śpioszek, jeszcze tylko brakuje kołderki:

Obrazek

Nasz komputerowiec i mała uczennica pomaga odrabiać lekcje :o

Obrazek

Nataszka i Kasia

 
Posty: 30
Od: Wto maja 24, 2011 18:32

Post » Śro gru 28, 2011 17:34 Re: Kasia i Natasza

:kotek:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro gru 28, 2011 19:44 Re: Kasia i Natasza

śliczne dziewczyny
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 28, 2011 21:21 Re: Kasia i Natasza

Szczęsliwe koteńki :)
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Śro gru 28, 2011 21:32 Re: Kasia i Natasza

Ale śliczne - jak pięknie wyglądają :1luvu:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 29, 2011 8:44 Re: Kasia i Natasza

Super koci duecik :1luvu: :1luvu: :1luvu:

MAXYMA

 
Posty: 788
Od: Czw cze 12, 2008 15:03
Lokalizacja: łódź

Post » Czw gru 29, 2011 11:48 Re: Kasia i Natasza

Wczoraj byłyśmy z Natusia u weta ponieważ 20 we wtorek zobaczyłam że ma na brzuszku strupka dość dużego. I wczoraj wetka powiedziała że to martwica skóry :( sprawdzała też ogon, ale nic nie znalazła nie mamy pojęcia skąd to się wzięło. Na szczęście to z czasem odpadnie samo lub przy pomocy Natusi. Natuszka w drodze do weta tak płakała za Kasią bo sama jechała, po powrocie do domu najpierw Kasia nie opuszczała jej na krok, a po jakimś czasie tak jak by była na Nataszke zła za to że pijechała sama :lol: Natusia nie chce jeść podejdzie powącha i odejdzie. Wcześniej bardzo często wymiotowała najczęściej po jedzeniu, i nie to że ona się napychała jadła powoli i mało. :cry: :cry:

Nataszka i Kasia

 
Posty: 30
Od: Wto maja 24, 2011 18:32

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], szczurbobik i 101 gości