Załatwianie się poza kuwetę - pomocy wszytko na marne

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 20, 2011 9:25 Re: Załatwianie się poza kuwetę - pomocy wszytko na marne

Jeżeli można coś doradzić - moja kotka swego czasu prawie przestała siusiać, siusiała raz na dobę lub rzadziej. Nie będę opisywać całej historii, bo trochę długa, ale ostatecznie okazało się, że nie pasował jej żwirek. Generalnie nie odpowiadają jej żwirki drewniane, ani zbrylające, ani niezbrylające, nieważne jakiej firmy. Może spróbuj poeksperymentować ze żwirkami?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35371
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 20, 2011 9:43 Re: Załatwianie się poza kuwetę - pomocy wszytko na marne

wet spojrzał na badanie i powiedział że jest ok, przyznam ze ja sie nie znam na tym.

Natomiast kot sika do kuwety beżwirkowej...i mysle ze tu jest problem gdyz i podłoga i panele moga jej sie kojarzyc z kuwetą. Ale próbowałam przestawić ją na żwirek to nie chciała w ogóle
wejść do kuwety. zarówno silikon, eco best i jeszcze jeden.

Ona taka była od małego, jak robiłam sobie jedzenie i obiad pachniał a ona miauczała za żarciem ( mając już jedzenie w misce , ale moze nie smakowało )
to potrafiła lecieć za mną .. i ja jadłam obiad a ona maluśka patrząc na mnie zlała sie na środek pokoju pokazując swoje niezadowolenie.

Dlatego ponawiam pytanie czy jest może jakis koci behawiorysta w wawie godny polecenia ?

pozdr.

zuzacat

 
Posty: 42
Od: Wto kwi 12, 2011 21:50

Post » Wto gru 20, 2011 9:54 Re: Załatwianie się poza kuwetę - pomocy wszytko na marne

Spróbuj jej wyłożyć kuwetę gazetą. Behawiorystów z Warszawy nie znam, ale napisz pw do forumowiczki ryśka, ona się zajmuje takimi sprawami.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto gru 20, 2011 10:23 Re: Załatwianie się poza kuwetę - pomocy wszytko na marne

zuzacat pisze:wet spojrzał na badanie i powiedział że jest ok, przyznam ze ja sie nie znam na tym.

Natomiast kot sika do kuwety beżwirkowej...i mysle ze tu jest problem gdyz i podłoga i panele moga jej sie kojarzyc z kuwetą. Ale próbowałam przestawić ją na żwirek to nie chciała w ogóle
wejść do kuwety. zarówno silikon, eco best i jeszcze jeden.

Ona taka była od małego, jak robiłam sobie jedzenie i obiad pachniał a ona miauczała za żarciem ( mając już jedzenie w misce , ale moze nie smakowało )
to potrafiła lecieć za mną .. i ja jadłam obiad a ona maluśka patrząc na mnie zlała sie na środek pokoju pokazując swoje niezadowolenie.

Dlatego ponawiam pytanie czy jest może jakis koci behawiorysta w wawie godny polecenia ?

pozdr.


Może dr Aleksandra Szywała z tej lecznicy http://www.weterynariaradosc.waw.pl/ind ... l&struct=2 Nie korzystałam jeszcze z porad behawiorysty, ale dr Szywała wielu zwierzakom pomogła i cieszy się bardzo dobra opinią.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto gru 20, 2011 10:34 Re: Załatwianie się poza kuwetę - pomocy wszytko na marne

zanim zaczniesz biegać po behawiorystach wysterylizuj ją. Moze mieć ukrytą ruję i ty tego nie odgadniesz i nie zauważysz. Nie czekaj tylko umawiaj sie na zabieg.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56100
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>


Post » Wto gru 20, 2011 16:17 Re: Załatwianie się poza kuwetę - pomocy wszytko na marne

dzieki za namiary i porady.
Napisze też do "ryśki" :)

ale co do "leć sterylizuj" to naprawde od tego są weci, którzy radzą po 1szej ruji.
Kot od małego ma problem z sikaniem wiec nie sadze aby ruja byla tego przyczyną bo jak miała 5 m-c to też lała gdzie popadnie, tak samo jak 7 m-c .... wiec ruja chyba nie jest tu przyczyną.

Mi weci mówią że należy poczekać do pierwszej rójki .. więc nie chce jej zapisywać na sterylizacje na siłę ?
Ona ma dopiero 10 m-cy ( wiec do 12 jak nie dostanie to dopiero z nią pójde na sterylizacje )

pozdr.
Monika

zuzacat

 
Posty: 42
Od: Wto kwi 12, 2011 21:50

Post » Wto gru 20, 2011 17:25 Re: Załatwianie się poza kuwetę - pomocy wszytko na marne

Wcale nie musi się czekać do pierwszej rujki.Moja Tosia była wysterylizowana jak była jeszcze kociakiem, bo miała usuwane oczko i przy jednej narkozie wetka zrobiła dwa zabiegi.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 20, 2011 17:31 Re: Załatwianie się poza kuwetę - pomocy wszytko na marne

Ona jest wystarczająco dojrzała na sterylizację. Rui mogłaś nie zauważyć jeśli nie masz doswiadczenia z kotami. Pierwsza (i ostatnia) ruja Elki trwała raptem trzy dni i kotka prawie nie przejawiała jej oznak.
Skoro wet nie potrafi ci nic poradzić jeśli chodzi o sikanie, to może jednak niekoneicznie ma we wszystkim rację?
Jaki był ten trzeci żwirek? Nasze koty zdecydowanie sprzeciwiają się sikaniu do zachwalanego CatBesta jak i do żwirku silikonowego. Preferują zwykłego lawendowego albo bezzapachowego Benka i to drobnego, gruby ma dla nich zdecydowanie za grube ziarno. Próbowałaś całkiem zwykłego żwirku? Można zebrać trochę siuśków, jeśli gdzieś nasika i skropić nim żwirek, żeby wiedziała o co chodzi.

A jak się wet tak upiera przy sterylizacji po rui to może niech kotka u niego pomieszka do rui i u niego zasika mieszkanie?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro gru 21, 2011 13:04 Re: Załatwianie się poza kuwetę - pomocy wszytko na marne

kotka w styczniu bedzie sterylizowana...
jesli chodzi o żwirek to przy kupie nie przeszkadza jej ani silikon ani eco best ani benitowy czy jak mu tam :)
w każdym jednym żwirku robi dwójkę, i zasypując przy tym wszytko bardzo dłuuuugo i dokładnie.
Z eco besta musiałam zrezygnować bo tak w nim grzebała, że pyłek podrażniał jej oczy i miała lekkie zapalenie spojówki..
a dla mnie był super wygodny.

wiec nie sądze aby żwirek był problemem...raczej jej charakter nad którym powoli zaczynam pracować i ustalać jej pozycję w domu.
Mam już kilka rad , troche poczytałam
..może i ta sterylizacja pomoże.

dzieki

zuzacat

 
Posty: 42
Od: Wto kwi 12, 2011 21:50


Post » Śro gru 21, 2011 13:11 Re: Załatwianie się poza kuwetę - pomocy wszytko na marne

Odniosę sie jeszcze do sterylki i do stwierdzenia,ze kotka miała 5 m-cy jak zaczęła lać. Miałam kilka kotek/kocurków co dostały tzw rujki :roll: w wieku 4,5 miesiąca.Gdybym nie znała objawów (u kotek) :wink: to bym mogła przegapić.Coraz częściej mówi się o zabiegu przed rujką bo to minimalizuje raka .
Cięłam ostatnio 2 dzikie koteczki co mając 6 m-cy były już w zaawansowanej ciązy. :cry:

Trzymam kciuki za dobre rady i rozwiązania :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56100
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 48 gości