Pomozcie znalezc moja kotke

[maniagr1]

Zgubila sie 10.11 w godz.wieczornych na osiedlu przy ul.Ogolnej w Warszawie (Bielany) Szukalam jej wszedzie. Moze ktos z was zna kontakt do kogos kto dokarmia kotki na Bielanach i zauwazyl jakiegos nowego stolownika?Moja Mrusia jest kotkiem tygryskiem, jak z reklamy Wiskas. Jest bardzo niesmiala i plochliwa. Juz kiedys byla bezdomnym kotkiem i na dokarmianie przychodzila zawsze ostatnia. Wiem, ze to szukanie igly w stogu siana, ale bardzo ja kocham i sen spedza mi z oczu swiadomosc, ze ona tam gdzies gloduje i marznie. Dziekuje za kazda informacje lub pomysl jak jej jeszcze mozna szukac.

[Patmol]

wpisz w tytuł -Warszawa/Bielany
a w wątek wklej zdjęcie kota
ma jakieś znaki szczególne?

zrobiłaś ogłoszenia papierowe? trzeba porozwieszać
trzeba ją szukać wcześnie rano ok. 4-5 - wtedy koty chodzą po mieście, szukać w zakamarkach, bo może gdzieś siedzi schowana

[OlaLola]

Zrób jak najwięcej ogłoszeń papierowych, rozwieś gdzie się da, również w lecznicach, sklepach zoologicznych, zawieź do schroniska. Jeśli będą zrywać ( ludzie są różni ) to wieszaj nowe. Porób też ogłoszenia w internecie. Trzymam kciuki.

[JoasiaS]

Wkleję porady forumowicza, który szukał swojej kotki do skutku:

Strategia działania:

1. ogłoszenia na słupach: zdjęcie kota, cechy charakterystyczne, kontakt i koniecznie informacja o nagrodzie. Niestety to najlepiej na ludzi działa.
2. Ogłoszenie w schronisku/ach - tym bardziej jeśli jest zachipowany.
3. Ogłoszenia w lecznicach.
4. Ogłoszenia w necie i w prasie lokalnej.
5. Wydarzenie na FB
6. Ogłoszenia w szkołach i przedszkolach. Dzieciaki widzą i słyszą wszystko, myszkują w dziwnych miejscach. Jak będzie info o nagrodzie to nie przegonią i nie rzucą kamieniem, tylko odniosą do domu.

Ogłoszenia warto rozwieszać w promieniu maks. 5 km od domu/mieszkania. Kot najczęściej przerażony nie oddala się za bardzo od domu. Często w pierwszej kolejności znaczy teren, więc jak już minie pierwszy szok i głód każe się ruszyć, może trafić w pobliże.

7. Przekazanie informacji o uciekinierze osobom dokarmiającym koty w okolicy.
8. Latarka, sucha karma w pojemniku i w godzinach 19-21, 24-2, 4-6 przeszukiwanie okolicy. Samo kicianie i grzechotanie karmą może nie wystarczyć. Kot może być zaszyty w jakiś zakamarek i ze strachu się nie odezwie, a można go mijać wiele razy. Ale należy nie odpuszczać i chodzić. Sami zostawiamy swój zapach i kot z czasem może do nas trafić.
9. Można sobie skropić lekko spodnie i buty walerianą. Będziemy mieli kocią procesję za nami, ale może pomiędzy innymi będzie nasz kot.
10. Koty się przyciągają, więc jak będziemy regularnie w okolicy się pojawiać z karmą i dawać innym, jest cień szansy, że przyprowadzą do koryta naszego zbiega.
11. Pożyczamy (kupujemy) klatkę łapkę i ustawiamy przy domu. Do miski coś, co pachnie intensywnie - mokre. Tańsze karmy są bardziej zapachowe, a nam chodzi, żeby kota zwabić. Warto sobie przypomnieć, o której nasz kot dostawał rano pierwszy posiłek i w tej porze przeszukiwać okolice i wystawiać łapkę.
12.... i najważniejsze..... NIE PODDAWAĆ SIĘ!!!!!!! Przenigdy nie odpuszczać. Nawet po miesiącu niepowodzeń. Moja wetka zna przypadek kota, który wrócił po 2 latach.