Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 20, 2011 17:05 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Znakomita większość moich tymczasów to były koty "nie wchodzące" do domu, żyły na działkach, w stodołach, w szczerym polu.U mnie nie wychodziły i nie było żadnego problemu, nie podchodziły nawet do drzwi.Znam jednak koty, których nie da się utrzymać w domu i Deqen sam musi sprawdzić, jak jest z jego kotem.Piwniczna Czesia żyła 14 lat, ale w tej samej okolicy znalazłam wiele potrąconych przez samochód kotów, niektóre bardzo młode.Był wśród nich piękny, beżowy pers.Teraz nie pokazuje się cudowny, czarny kocurek, wychodzący.Boję się myśleć, co się z nim stało.Jednym się więc udaje, innym nie.Moje będą więc zawsze nie wychodzące.Gdybym mieszkała w domku jednorodzinnym, w spokojnej okolicy na pewno pomyślałabym o wolierze.Może z egoizmu, z dbałości o własny spokój.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 21, 2011 20:05 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Witam wszystkich :) . Stan mruczka bardzo dobry :ok: , je, mruczy , pije , załatwia się chodzi ze mna na spacery na szelkach :ok: :) . Ale niepokoi mnie jedna rzecz , Mruczek próbuje się lizać przed snem ale próbuje i mu nie wychodzi, ma tez problemy z jedzeniem np. suchej karmy , zauważyłem ze lewy kieł jest uszkodzony ukruszony i jest dosyć ostry ;/ wydaje mi się ze to właśnie przez ostrego zęba nie liże się bo ząb rani mu język podobnie tyczy się jedzenia większych kawałków . Co myślicie? co mam zrobić , pójść na spiłowanie kła do weterynarza i zatępieniu kła ? :cry:
Obrazek

Deqen

 
Posty: 9
Od: Sob lis 19, 2011 15:28

Post » Pon lis 21, 2011 20:12 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Deqen pisze:Witam wszystkich :) . Stan mruczka bardzo dobry :ok: , je, mruczy , pije , załatwia się chodzi ze mna na spacery na szelkach :ok: :) . Ale niepokoi mnie jedna rzecz , Mruczek próbuje się lizać przed snem ale próbuje i mu nie wychodzi, ma tez problemy z jedzeniem np. suchej karmy , zauważyłem ze lewy kieł jest uszkodzony ukruszony i jest dosyć ostry ;/ wydaje mi się ze to właśnie przez ostrego zęba nie liże się bo ząb rani mu język podobnie tyczy się jedzenia większych kawałków . Co myślicie? co mam zrobić , pójść na spiłowanie kła do weterynarza i zatępieniu kła ? :cry:



Idź do weta, nie obejrzy paszczę dokładnie.
Zęba może trzeba usunąć.
najszczesliwsza
 

Post » Pon lis 21, 2011 20:27 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Jak ma na skutek ulamania odslonięty nerw, to ja mu serdzecznie wspólczuję.
Tak czy inaczej, powienien to zobaczyć weterynarz, bo może ząb wymaga usunięcia albo kaleczy mu pyszczek od środka.
Acha, ten uraz oznacza, że kot dostal w glowę. Nie zdziw się, jeśli za jakiś czas pojawi się padaczka pourazowa. Nie musi, ale może.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 21, 2011 20:51 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

i co mam wtedy zrobić jak pojawi sie padaczka pourazowa? jakie beda objawy jak mam sie zachowywać?
Obrazek

Deqen

 
Posty: 9
Od: Sob lis 19, 2011 15:28

Post » Pon lis 21, 2011 21:12 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

joanna_d pisze:droga do szkoły też może być niebezpieczna (mordercy, pijani kierowcy, pedofile, zamachy bombowe, grypa i inne choroby rozprzestrzeniające się w dużych skupiskach), a jednak wypuszczamy nasze dzieci z domu co rano :) puszczamy nastolatki na koncerty itp.


Wiesz, z tego co mi wiadomo do ilus tam lat musisz dziecko zaprowadzac i odbierac ze szkoly ze wzgledu na ruch drogowy, niebezpieczne psy puszczane luzem oraz ze wzgledu na roznych ludzkich zwyrodnialcow.

No i puscilabys 4 letnie dziecko samopas??? Bo na tyle oceniam inteligencje swoich kotow. Uwazam tez, ze rzadza nimi instynkty i nie wykazuja sie musleniem przyczynowo skutkowym tak jak ludzie.

Podstawowa roznica miedzy kotem a czlowiekiem jest taka, ze koty nie mysla abstrakcyjnie, co za tym idzie nie maja wyobrazni. Watpie aby moja kotka wiedziala do czego sluzy sygnalizacja swietlna. Watpie tez, ze kocio z watku bedzie kojarzyl ulice z bolem, ktory teraz odczuwa. Moje koty wiedza, ze zarcie jest w puszce, ale nie kojarza wizyt kuriera z zooplusa z jedzeniem.

Dlatego uwazam, ze nie wiesz nic o kotach i zacznij je obserwowac, doczytaj i dopiero pozniej dawaj dobre rady.

Deqen co wet mowil na tego zeba? Wiesz skoro sam odkrywasz urazy, ktore powinny wyjsc przy badaniu lekarskim (moj wet nawet przed szczepieniem sprawdza stan zebow a co dopiero po urazie) to moze trzeba go zmienic? Nie cjce tutaj siac paniki, ale wetow partaczy jest tylu samo co lekarzy paetaczy wiec nie sposob trafic na jakiegos.

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Pon lis 21, 2011 22:34 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Deqen pisze:i co mam wtedy zrobić jak pojawi sie padaczka pourazowa? jakie beda objawy jak mam sie zachowywać?

A wtedy to trzeba leczyć u sensownego weta.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 22, 2011 16:16 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Mary_Poole , weterynarz badał mu zęby i stwierdził ze żuchwa i zęby nie są uszkodze tylko jeden kieł jest ukruszony, najpierw po wypadku a potem na 2 wizycie z Mruczkiem ..
Obrazek

Deqen

 
Posty: 9
Od: Sob lis 19, 2011 15:28

Post » Wto lis 22, 2011 16:59 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Deqen pisze:Mary_Poole , weterynarz badał mu zęby i stwierdził ze żuchwa i zęby nie są uszkodze tylko jeden kieł jest ukruszony, najpierw po wypadku a potem na 2 wizycie z Mruczkiem ..


I co powiedzial, ze planuje z tym zrobic?

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Sob lis 26, 2011 15:42 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

joanna_d pisze:Myślę, że Twój kot z własnej woli długo nie zbliży się do jezdni po tym co go spotkało.


kolejny popis niewiedzy - w dodatku szalenie szkodliwej :evil:
ciekawe, jaka będzie własna, wolna wola takiego Kota, który znów zostanie wypuszczony na dwór i zaatakuje go pies, albo jakieś ludzkie ścierwo z kijem, petardą czy butelką kwasu. Myślisz, że co zrobi Kot? zadzwoni na policję? zaplanuje trasę ucieczki bezpiecznymi kątami, byle tylko uciec do swojego domu?
otóż powiem Ci, co zrobi - pryśnie w przerażeniu przed siebie, nie patrząc, gdzie pędzi. I albo właduje się dokładnie pod koła samochodu, albo tak daleko odbiegnie w szoku od znanego terenu, że nie będzie miał jak wrócić do bezpiecznego - teoretycznie - domu.
Poza tym żadna kocia mądrość ani ostrożność ani potencjalna pamięć o wypadku na nic się przyda, gdy na Kota zasadzą się młodociani czy całkiem dorośli bandyci z potrzebą zadania krzywdy i cierpienia każdemu zwierzęciu, jakie uda im się złapać.
I za taką potencjalną możliwość odpowiada każdy radośnie folgujący "potrzebie wolności zwierzątka" "opiekun" :/
KotkaWodna
 

Post » Sob lis 26, 2011 16:56 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

KotkaWodna pisze:
joanna_d pisze:Myślę, że Twój kot z własnej woli długo nie zbliży się do jezdni po tym co go spotkało.


kolejny popis niewiedzy - w dodatku szalenie szkodliwej :evil:
ciekawe, jaka będzie własna, wolna wola takiego Kota, który znów zostanie wypuszczony na dwór i zaatakuje go pies, albo jakieś ludzkie ścierwo z kijem, petardą czy butelką kwasu. Myślisz, że co zrobi Kot? zadzwoni na policję? zaplanuje trasę ucieczki bezpiecznymi kątami, byle tylko uciec do swojego domu?
otóż powiem Ci, co zrobi - pryśnie w przerażeniu przed siebie, nie patrząc, gdzie pędzi. I albo właduje się dokładnie pod koła samochodu, albo tak daleko odbiegnie w szoku od znanego terenu, że nie będzie miał jak wrócić do bezpiecznego - teoretycznie - domu.
Poza tym żadna kocia mądrość ani ostrożność ani potencjalna pamięć o wypadku na nic się przyda, gdy na Kota zasadzą się młodociani czy całkiem dorośli bandyci z potrzebą zadania krzywdy i cierpienia każdemu zwierzęciu, jakie uda im się złapać.
I za taką potencjalną możliwość odpowiada każdy radośnie folgujący "potrzebie wolności zwierzątka" "opiekun" :/



KotkaWodna tutaj masz kolejny popis... Tylko kotka szkoda...
viewtopic.php?f=1&t=136103&start=0
najszczesliwsza
 

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, kota_brytyjka, louccan i 57 gości