KUTNO- sterylki i pomoc pilnie potrzebna!

[VeganGirl85]

Dowiedziałam się, że w Kutnie żyje stado bezdomnych, niekastrowanych, rozmnażających się kotów. Chodzi o okolice os. Reytana, Zamoyskiego, rejon ul Chodkiewicza (zarośnięty sad w domu na sprzedaż) - tyle się dowiedziałam od dziewczyny, która poinformowała mnie o sprawie.

Ponieważ nie mają praktycznie żadnej pomocy poza okazjonalnym dokarmianiem, postanowiłam rozpocząć akcję pomocową- koty trzeba przede wszystkim wykastrować. Kasa Kastracyjna służy pomocą w zebraniu funduszy na kastracje, jeśli w okolicy nie ma możliwości darmowych zabiegów.

Szukam:

- osób, które mogłyby podpowiedzieć, do kogo zwrócić się o pomoc
- osób znających sytuację
- osób chętnych przeprowadzić akcję sterylkową na miejscu - wyłapanie, przetrzymanie po sterylce, ew. adopcje.

Oferuję wszelką pomoc w ogłoszeniach i zbiórce funduszy na kastracje oraz rozpropagowaniu akcji.

Z góry dziękuję za wsparcie!

[VeganGirl85]

Ktoś jest w stanie pomóc czy zakładać fb?

[Szalony Kot]

W Kutnie nie ma praktycznie nikogo z miau.
Swego czasu była Sabinka, ale już dawno jej nie ma.
Prowadzimy akcję adopcyjną kotów p. Basi spod Kutna i wszystko na odległość, bo tam nie ma nikogo.

No, wet jest całkiem fajny jedynie, ale liczy normalnie.

[Carmen201]

Wcale nie normalnie, bardzo zniżkowo liczył!
Sterylka Dziewczyny kosztowała ok. 100 czy nawet mniej, więc ceny były na prawdę ok.

[Szalony Kot]

Aaa, to mi się wydawało widocznie tylko, że normalnie, to dobrze, tfu tfu, odwołuję

Ale faktem jest, że tam z miau to my przynajmniej nie znalazłyśmy.

[VeganGirl85]

A czy p. Basia albo ktoś z jej znajomych byliby w stanie zobaczyć, co dzieje się w opisywanej przeze mnie okolicy? Dziewczyna, od której wyciągnęłam tę informację, nie jest wielką kociarą- dla niej wycieńczone porodami kotki to była normalność, dopóki jej nie ofuknęłam, a i tak nie wiem, co jej w głowie zostało... nie wiem też, czy nie mówiła o tej sprawie, żeby siebie wybielić...

[Carmen201]

Pani Basia ma do Kutna kilkanaście km...Nie ma auta, klatki, więc nie sądzę, żeby dala radę tam posterylizować. Ale czasami bywa w Kutnie, daj na pw adres tego miejsca to zapytam przy okazji, czy mogłaby tam podejść jak będzie w mieście.

[VeganGirl85]

Dzięki adres, a właściwie opis jest w pierwszym poście, więcej nie wiem...