Wstrząśnienie mózgu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 15, 2004 20:42

No właśnie Sasza normalnie nie ma odruchów jak "normalny" kot więc nie mogę ich porównywać z odruchami "normalnego" kota, czyli Falki.

Falka

 
Posty: 32817
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Wto paź 11, 2011 7:10 Re: Wstrząśnienie mózgu

Znalazłam taki wątek a wczoraj zrobiłam taką głupotę, że mam ochotę sobie przywalić.
Wczoraj w kuchni wydało mi się (tak kątem oka zboaczyłam, że wchodzę Mru na łapkę), wystraszyłam się, złapałam kotę i podnosząc ją do góry uderzyłam ją w wystającą część blatu kuchennego główką, cholera! Nawet nie zwróciła na to uwagi, nie otrząsnęła się, cały wieczór i noc zachowywała sie normalnie. Rano zwymiotowała a wymioty jedzeniem zdarzają się jej bardzo rzadko. Przypadek? Cholera, siedze w pracy a myślę, czy się nie zwolnić i nie skoczyć do weta o dziesiątej.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 11, 2011 7:50 Re: Wstrząśnienie mózgu

Zadzwoniłabym do weta i spytałabym, czy powinnam się u niego pojawić z kotem.

Z tego, co wiem, u ludzi wymioty pojawiają się od razu.
Może być tak, że kotka wymiotowała z innego powodu.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto paź 11, 2011 8:40 Re: Wstrząśnienie mózgu

Mulesia pisze:Zadzwoniłabym do weta i spytałabym, czy powinnam się u niego pojawić z kotem.

O dziesiątej zadzwonię.
I mam zamiar zjechać z pracy na chwilę, zobaczyć co i jak w domu.
Mulesia pisze:Z tego, co wiem, u ludzi wymioty pojawiają się od razu.

Aaaa, może to przypadkowy pawik, oby, oby.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 99 gości