Jak w temacie, poszukuję osób z Łeby lub okolic w sprawie porzuconego, przemiłego i przepięknego kocurka. Kocurek został podrzucony w miejscowości Stilo (6km od Sasina) zaraz przy wejściu na Latarnię Morską.
Jest prześliczny i przemiły, wykastrowany! Bardzo dobrze mu się wiedzie, jako kotu wychodzącemu, sprawiał wrażenie, że taka forma życia mu odpowiada. Okolica jest bardzo mało uczęszczana, ruch drogowy praktycznie tam nie istnieje. Mieszkańcy go dokarmiają, ma się też gdzie schować. Brzmi prawie jak kocia idylla. Niestety ogromne zagrożenie stanowi dla niego duża populacja lisów w tamtej okolicy. Z relacji mieszkańców wynika, że już nie raz ich ofiarą padały wyrzucane przez turystów koty.
Zastanawiam się, czy nie udałoby się znaleźć mu lokum w bezpieczniejszym miejscu.
Sama niewiele już wskóram, byłam w Stilo przez dwa dni, musiałam wracać do Wrocławia.