Ile wydajecie na koty?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 14, 2005 12:52

hmm, nidy tak dokładnie nie przeliczałam ile kosztuje mnie wyżywienie kocura mojego i sąsiadki - taki mój w połowie, odratowany od uśpienia i wciśnięty sąsiadce :P Jedzą oba głównie świeże mięsko - z naciskiem na świeże, na deserek śmietankowe almette, od biedy pochrupają chrupciów whiskasa- innych nie ruszą. Generalnie te dwa podrzutki jedzą lepiej ode mnie - w pracy jade na jogurtach. Są zdrowe zadbane i okrąglutkie. Wet twierdzi zae nawet za bardzo, ale co on tam wie :lol: Zapasy zimowe zaczynają robić w lipcu, chociaż im tłumacze ze nie trzeba. Ach byłabym zapomniała, gotowane skrzydełka i pieczona pierś z idyka - to jest to co kocurki lubią najbardziej :wink:

Czarnykwiat

 
Posty: 20
Od: Czw paź 13, 2005 11:00
Lokalizacja: Radzionków

Post » Pt paź 14, 2005 12:56

właśnie policzyłam - 4.3 zł/dziennie
jeden rozpuszczony duży wykastrowany kocur
+ od czasu do czasu śliczny Kubuś sąsiada co ma miseczki na korytarzu
Obrazek

Yasmin

 
Posty: 3505
Od: Pon lip 07, 2003 13:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2005 12:58

mi trudnop jest policzyć ile...
bo np. wczoraj i dziś kociaki dostały ryż zmieszany z mięsiem
Innym razem, gdy dla domowników był rosół kociaki dostały mięso z rosołku + makaron i warzywa... na przekąske chrupki...
I przeważnie właśnie jest tak - kocie obiady są zależne od obiadów jakie gotuje moja mama ,a raczej od mięsa jakie używa. ;)
Najczęściej kociaki dostają kurczaka i wołowine choć zdecydowanie wolą to pierwsze:)

Czasem kupuję kociakom rybkę i inne smakołyki... nie mam pojęcia ile wynoszą mnie miesięcznie.

Suche miesięcznie kosztuje mnie koło 20 - 25 zł (i to raczej sam Mefisto bo Kotka nie przepada za chrupkami), kupowane na wage i jest to przeważnie Purina lub Acana lub mieszanka tych dwóch (odkłaczająca + jakaś inna).

Puszki baardzo różnie bo kociakom czasem pies podje ,a czasem one psu... Zresztą staram się ograniczać je i zastępować domowym jedzeniem. Ale liczę , że koło 30-50zł.

Żwirek 13 - 15zł paczka x 3 = 39-45zł

I to są wydatki co miesiąc.

Raz na jakiś czas przypada kupno:
płynu do czyszczenia uszu - 14zł
szamponu -około 20zł
ampułka przeciw pchłom- koło 12zł sztuka x 2 = 24zł
obróżki owadobójcze lub zwykłe- koło 15zł szt. x 2 = 30zł
Witamin, pudru, zabawki... koło 40zł
Łącznie liczę koło 130zł

Ale np. w tym miesiącu doliczyć trzeba zabiegi u weterynarza + lekarstwa.
Razem wyszło prawie 300zł

W tym miesiącu wydałam już na kociaki koło 450zł... ale nie rozpaczam ani ja, ani moja mama bo zwierzak to obowiązek również w kosztach i biorąc maluchy zdawałyśmy sobie z tego sprawę:)

Nashka

 
Posty: 186
Od: Czw sie 25, 2005 13:33
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Pt paź 14, 2005 13:05

Na 10 kotów:

12 kg suchej karmy (ostatnio przeszliśmy na Bento Kronen)- 180zł
8kg wołowiny II gaztunku- 80zł
8kg podrobów drobiowych- 60zł
12 paczek żwirku- 120zł

To podstawowe wydatki.

Ponadto co miesiąc szczepimy jednego kota (40zł) i często ostatnio wypadała kastracja lub sterylizacja, często jakieś choroby i leczenie, co się nie da tak latwo obliczyć.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt paź 14, 2005 13:14

Anna iastkowska pisze:Chce sie poradzić w stosunku co do karmy.

Od dwoch miesiecy mam malego kociaka (teraz juz ma okolo 10 tyg). Na poczatku karmiłam go animondem w tackach ale stopniowo wraz z upływem gotowki musialam przesc na karmy typu wiskas. Chgcialabym wrocic do tych lepszych jakosciowo (i niestety drozszych) ale teraz zachorowala mi starsza kotka i wet przepisal jej bardzo drogą karme leczniczą. I oto dochodzimy do sedna mego pytania:

Jak lub jakimi karmami, karmic kociaka zeby bylo dobrze ale żebym niezbankrutowala???Kociak nie lubi suchej karmy.
(Dodam ze mam niestety malo wolnego czasu jako ze ucze sie i pracuje, a gotowac cos bardziej skomplikowanego niz jajko lub kostka rosolowa raczej nie potrafie).


kociak maly ma zjesc 4 saszetki tego whiskasa to wychodzi jakies 4 zł
tacki animondy ma zjesc dwie co wychodzi jakies 5 zl (zalezy co sie kupi)
Kociak 10 tygodniowy to kociak majacy ciut ponad 2 miesiace. Skoro Ty go masz juz dwa miesiace to ile mial jak sie u Ciebie znlazl 8O
Kociak jest w wieku kiedy uczy sie dopiero jesc rozne rzeczy. Dla takiego maluszka najlepsze sa chrupki Royal Canin bebecat - sa to maluskie chrupeczki - takie dla malego pyszczka.
Z czasem mozesz przejsc na wieksze chrupki kitten. Mozesz najpierw chrupki ciut rozmoczyc woda lub mlekiem dla kociat.
Mozesz kotkowi robic kaszke taka dla dzieci mleczno-ryzowa bobo-vity zalewana woda, od czasu do czasu mozna dodac zoltko lub slodka smietanke.
Kocio moze jssc tez miesko gotowane i surowe tez - drobno pokrojone (wolowe, indycze, kurczaczka lacznie z podrobami!)
Moja kolezanka daje mieskoz ryzem:
na raz gotuje 2 udka z kurczaka w samej wodzie do mikkosci z marchewka. Jak sie ugotuje to wyjmuje, a na tym rosolku co zostaje gotuje ryz - troche tego ryzu (nawet nie pol szklanki takiego sypkiego)
Ryz musi byc miekki! Odcedzic Samym rosolkiem , przed gotowaniem ryzu mozesz polac chrupki to sie rozmiekcza.
rozdziabac trzeba miesko, marchewke i ryz. mieska musi byc wiecej niz ryzu!
kolezanka Berni rozdziela to do pojemniczkow po jogurtach i zamraza. Codziennie rozmraza jeden kubeczek i daje kotom - koty lubia to bardzo!
jak bedziesz to sobie robila powiedzmy w jeden dzien tygodnia - jak masz czas to wystarczy na tydzien na pewno. Tansze to jest niz whiskas! i przede wszystkim zdrowsze!! Mozesz ugotowac nie tylko udka, mozesz dodac do tego watrobke , serduszka drobiowe.

do jedzenia mozesz podawac salvikal lub calo-pet, lub jakis inne witaminki, ktore takiemu malcowi sa potrzebne do wzrostu
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt paź 14, 2005 13:14

Jak czytam czym karmicie swoje kocurki (surowe miesko, gotowany kurczaczek, serek, smakolyki) to az sie ciesze, ze moj grubas nie umie czytac :)
Jada zarelko z puszki, a jak robie obiad, co nie czesto mi sie zdaza, to czasami dostaje surowe miesko (ktore zjada mi z reka az do lokcia) :D, pije wode.
Razem ze zwirkiem wydaje na niego niecale 100 zlotych miesiecznie;

Zaraz bedzie w domu koci przedszkolak i polecilam malzonkowi zakup puszek dla Juniorow. Wkroczyl wczoraj do domu, wyjal z siatki mini-puszeczke i mowi: "to skandal, taka mala puszeczka kosztuje tyle samo co duza dla doroslego!"

ps. z drugiej strony tak sobie mysle - moze karmie mojego kota nieprawidlowo i dlatego taki grubasek?

jakie jest wasze zdanie - puszka vs wlasna kuchnia?
Obrazek

Dzo

 
Posty: 60
Od: Pon paź 10, 2005 12:44

Post » Pt paź 14, 2005 13:42

Dzo pisze:ps. z drugiej strony tak sobie mysle - moze karmie mojego kota nieprawidlowo i dlatego taki grubasek?
jakie jest wasze zdanie - puszka vs wlasna kuchnia?


Własna kuchnia jest ok, jesli mozna na nia poswiecic troche czasu i zna sie na potrzebach zywieniowych kota.
Ja na to czasu nie mam (ani umiejetności); wiec podaje kotu suche (Leonardo, Eukanuba, Hills - stosuje płodozmian zeby sie nie przyzwyczaił do 1 karmy) plus najlepsze puszki jakie moge kupic czyli Gimpet Shiny Cat.
6 kilogramowy Brytol zjada do 2 kg suchego i 6-8 puszek Gimpeta Shiny Cat miesiecznie.
Czasami dostaje śladowe ilości surowego lub gotowanego miesa, ryby itp...
pzdr
Obrazek

Kichol

 
Posty: 583
Od: Pon lis 08, 2004 19:42

Post » Pt paź 14, 2005 13:53

Dzo pisze:jakie jest wasze zdanie - puszka vs wlasna kuchnia?


puszka ok - ale dobra puszka!
wlasna kuchnia tez ok , ale nie dasz w tym kotu wszystkich niezbednych skladnikow. moim zdaniem - i gotowce (chyba suche najlepsze) i domowe
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon wrz 12, 2011 15:28 Re: Ile wydajecie na koty?

posiadam dwa małe urwisy i przyznam że ich utrzymanie nie jest jakieś ciężkie finansowo.

Narazie używały Benka w kuwecie (właśnie kupiłam CBE+ na spróbowanie) i 10l starczało na 3tyg - koszt 25 zł
Do jedzenia mają stale w misce suchą karmę Purinę Cat Chow doprawioną Royalem Weaning Immunity (darmowe próbki). Zjadają 1,5kg w 3tyg - koszt 25 zł
Raz dziennie dostają "coś dobrego" co się znajdzie w lodówce - mięso, nabiał - nie karmie ich puszkami kupnymi więc tu kosztów nie liczę

Jak znajdę dla nich odpowiedni żywirek, karmę i uzbieram fundusze to kupie na dobrze znanej wszytkim stronie duże, ekonomiczne paczki i wtedy wyjdzie nawet jeszcze taniej.

Co do reszty, kuwetę miałam po poprzednich kotach, drapak po kotach chłopaka, w pokoju mają 4 prowizoryczne posłania (koszyk, kocyk, 2 krzesła) i oczywiście wielkie łózko, z wydatków przyjdzie kupić transportówkę. Weterynarz to oczywiście całkiem inna dyzkusja o kosztach.

Więc 50 zł na 3 tygodnie to chyba całkiem dobrze

Gaia

 
Posty: 3
Od: Wto wrz 06, 2011 9:57

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 64 gości