» Pon sie 15, 2011 17:00
Pomoc dla bezimennego dachowca
Od dłuższego czasu przychodzi do mnie na balkon kotka. Przyzwyczaiła się do mnie i nie ucieka. Ma wyraźnie powiększony brzuch. Charczy kiedy oddycha. Wczoraj znalazłem na balkonie krwisty śluz. Nigdy nie miałem kota ani psa więc nie wiem co jej dolega Jeżeli ktoś spotkał się z takimi dolegliwościami to proszę o pomoc dla biednej kotki.