Witajcie, od ok. miesiąca mamy w domu kotkę - Zuzię. Żeby nie była samotna jak nas nie ma w domu wzięliśmy jeszcze jedną kotkę - Amelkę, która jest z nami od ubiegłej środy. Są w tym samym wieku - około 3 miesięcy. Obie znalezione razem z mamą na śmietnikach i zabrane do domów tymczasowych.
Amelka ładnie się zaaklimatyzowała. Je ładnie, załatwia się do kuwetki, śpi z nami, łasi się.
Mamy jednak wątpliwość. Jak rozpoznać czy kotki się bawią czy są w stosunku do siebie agresywne?.
Z jednej strony jedzą z jednej miseczki (mokre czy surowe mięso) Zuzia bawi się ogonem Amelki, a ta siedzi wówczas grzecznie. Ja mam jednak wrażenie, że te "ich" niektóre zabawy to jednak próba ataku Zuzi na nowego mieszkańca.
Od ubiegłej środy jesteśmy z Nimi w domu prawie cały czas. Od jutra niestety trzeba iść do pracy i trochę się boję żeby sobie nic nie zrobiły.
Głównie Zuzia skacze na Amelkę "pacając" Ją łapą (chyba bez pazurów). Gania Ją po całym mieszkaniu, a za chwilę Amelka goni Zuzię. Na szczęście Zuzia już nie warczy. Zuzia jakby podgryza Amelkę, przewracając Ją na podłodze.
Kłaki nie latają po domu. Krwi też nie ma.
Amelka jednak podczas takich "zabaw" czasami bardzo piszczy. Rozdzielamy je wówczas (wodą w spray'u).
Wczoraj byliśmy wieczorem w kinie. Jak wróciliśmy obie spały w swoich ulubionych miejscach. Mam nadzieje, że podczas naszej nieobecności będą spały....
Z góry dziękuje za wszystkie rady.
Magda