POMÓŻCIE !!! KOT MI SIKA W POŚCIEL. co jest nie tak ??

[kotx2]

Dzięki serdeczne wszystkim za pomoc.
Jak poczytałam sobie wasze wcześniejsze posty to też mi wyszło że może to być rujka.
A przepraszam, że się zapytam jakie jeszcze dodatkowe efekty mogą się pojawić.
Kiedy mozna najwcześniej wysterylizawać kotkę. Vet mi powiedział że po pierwszej rujce, ale on mówił że to około 8 miesiąca życia.
A jeżeli to nie ruja i ja się pomylę, czy można to jakoś sprawdzić i czym to grozi.

Jeszcze raz dziękuje wszystkim za odpowiedzi

nie trzeba czekac do pierwszej rujki

[kotx2]

Kotka jeszcze nie jest kastrowana ponieważ chciałem aby raz miała kotki ale jeszcze nie teraz ponieważ chcę mieć dla niej na to leprze warunki i z rok bym chciał odczekać, a z tego co wiem to do tego okresu można dawać jej tabletki antykoncepcyjne choć nie tanie to są. Dziwi mnie najbardziej to że nie sika nigdzie indziej jak na tą samą pościel. Wiadomo że od chwili pierwszego nasiusiania pościel w całości jest za każdym prana więc może to ją dodatkowo prowokuje do tego że tak często kłopot się powtarza z uwagi na to że nie odpowiada jej zapach, ale bez względu na to powinien być sposób na zniechęcenie jej do tego jak sądzę. Repelex zawiódł całkowicie. Jeśli chodzi o badanie moczu to nie robiłem tego ale zbliża się czas kiedy będzie trzeba jechać do weterynarza ponieważ kot w nowym miejscu zamieszkania będzie częściej wychodzić na zewnątrz i muszę ją zaszczepić na wściekliznę i pomyśleć o tych tabletkach. Mam tylko pytanie jak mam oddać ten mocz do badania? Wyciąć kawałek osikanej pościeli?? heh Czy weterynarz da sobie jakoś radę?? Pewnie należy się do takiej wizyty jakoś przygotować? Zastanawia mnie też fakt co ma za znaczenie robienia badania moczu skoro miejsce w którym sika nie jest przypadkowe lecz cały czas te same??

a co zrobisz z kotkami

[Rafi_Z]

A co boisz się że je utopie??

[Olat]

Powiem tak: nie licz na to, ze kotka przestanie lać bez sterylki.
Wybór masz dość prosty. I szczerze mówiąc jedynie właściwa opcja (pilna sterylka) jest korzystma dla każdej ze stron i pod każdym względem. Tu nie ma się nad czym zastanawiać.
Wytnij ją i będziecie wszyscy mieli spokój.

[Rafi_Z]

Ja powiem tak. Weterynarz kazał się pokazać po pierwszej rujce która trwa 1,5 miesiąca. Czekam sobie spokojnie i zakładam że u weterynarza ostatecznie podejmę decyzję na sposób załatwienia kłopotu. Tak przy okazji bym chciał się spytać czy to normalne że ruja tak długo trwa? Z tego co czytam w sieci to ruja przebiega co 4-6m-cy ale powinna trwać do ok 9 dni a nie 1,5 miesiąca z 2-3 dniowymi przerwami. Kot niemiłosiernie wyje. Miałem już w blokowych warunkach kotkę która miała ruję jeszcze dłużej i wyła bodajże ze 3 miesiące więc mogę powiedzieć że miałem dwa koty które odchodzą całkowicie od tego co czytam w sieci na ten temat. Jak to jest i czy muszę czekać faktycznie na koniec rui? Wolę mieć na uwadze dobro kotki i wolę się przemęczyć jeśli ma to dla niej mieć znaczenie. Jeśli chodzi o tabletki lub zastrzyki to zaczynam mieć dość spore wątpliwości czy aby to było korzystne dla zdrowia kotka bo i ludzie po leczeniu hormonalnym maja bardzo często kłopoty ze zdrowiem a opinie często są takie że już po roku były kłopoty ze zdrowiem kota co kończyło się sterylizacją dla jego dobra.

[Rafi_Z]

Ja postanowiłem skorzystać z zastrzyków które działają 5 miesięcy i jestem bardzo zadowolony z efektu. W końcu mam święty spokój i kotka już nic nie siusia.

[kya]

Moja Unka tak robila w tym wieku. Hormony zaczely buzowac w niej i odbiło laleczce Malo tego, jeszcze po sterylizacji z miesiac sikala w pościel . Dopiero jak zaczelam na łóżku ustawiac jej miskę z jedzeniem przestala .

[Lusia2011]

POMOCY! Mam kotkę od 2 tygodni, kotka ma ok. 2 miesiące. Na początku pięknie załatwiała się do kuwety. Dodam, że w pierwszych dniach mieszkania z nami była z nią cały czas moja siostra, bo my z narzeczonym byliśmy w pracy, nie było z nią problemu. Przedwczoraj i wczoraj musiała być sama w domu od 8 rano do ok 15 i zrobiła siku na podłogę w kuchni--> w to samo miejsce 2 razy, więc pewnie jak wrócę dziś do domu to znowu tam będzie nalane (kuwetę miała czystą!). Na dodatek dzisiaj w nocy nie dawała nam spać, bo chciała się bawić, skakała po łóżku, była nachalna, więc ją za każdym razem strącałam na podłogę, i za chwilę wskoczyła na łóżko i bezczelnie nasikała! Nie wiem, czy to na złość, że brak zainteresowania kotem? Co mam robić? Pokazałam jej to miejsce, w które nasikała i dałam małego klapa w tyłek, po czym wrzuciłam ją do kuwety, ale nie wiem, czy kot coś z tego rozumie.

[kya]

".........dałam małego klapa w tyłek, po czym wrzuciłam ją do kuwety, ale nie wiem, czy kot coś z tego rozumie." Tak, zrozumie ze za wejscie do kuwety jest bita. Kotow sie nie karci klapsami ! To, ze w nocy rozrabia jest normalne u młodych kotow . Nie sika do kuwety bo moze zwirek jej nie odpowiada. Jaki uzywasz? Moze jakis silikonowy albo zapachowy?

[seidhee]

Taki mały kociak może być tak zaaferowany zabawą, że nie zdąża do kuwety albo zwyczajnie nie chce mu się do niej "tak daleko" chodzić. Naprawdę spróbujcie z tą kuwetą, wiem z doświadczenia że to działa.
Na pewno nie wolno kotki karcić i bić!

[Lusia2011]

Żwirek jest taki grubszy szary zbrylający się, ale nie wydaje mi się, żeby problem wynikał z tego, bo kotka normalnie się załatwia. Zdarzyło jej się tak jak pisałam nasikać jak nie było nikogo w domu (stres, że została sama?) no i dzisiaj nad ranem nam do łóżka. Aha, kotka zaraz jak się urodziła to straciła mamusię (kocica zginęła pod kołami samochodu) i ludzie od których ją wzięliśmy karmili ją mlekiem ze strzykawki. Widać, że jej brakuje takiego ciepła, bo cały czas przychodzi spać do nas do łóżka jak tylko się do niego położymy, przychodzi do mnie, kładzie się na szyi i "ciumka" jakby ssała mleko--> potem mam całą mokrą bluzkę i podrapaną od pazurków szyję

[Lusia2011]

No więc dzisiaj rano moja Luśka bawiła się na całego, zrobiłam taki mały test: stanęłam przy jej kuwecie i zaczęłam ją wołać, kicia przyszła, weszła do kuwety i zrobiła siku, także to, że ostatnio narobiła do łóżka chyba rzeczywiście wynika z tego, że zwyczajnie nie zdążyła do kuwety. Zobaczymy jak będzie później.