

Mam w domu kilka kotów i co jakiś czas pojawiają się u mnie tymczaski więc koty są wszędzie.
Mój małżonek ostatnio a to kasłał a to coś mu piszczało w płucach astmatycznie więc rozpoczął badania.
Różne rzeczy mu wyszły a między innymi to, że jest uczulony na sierść kota.
Pytanie - lekarz wspomniala o zastrzykach , codziennych zastrzykach. Mnie się wierzyć nie chce że to aż taka trudna kuracja.
i pytam co wiecie mili moi o odczulaniu od sierści kociej? Sposoby, tabletki itp
Będę wdzięczna bardzo za porady.