Kot do obserwacji na wściekliznę, ale gdzie i jak - Toruń

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 20, 2011 16:49 Re: Kot do obserwacji na wściekliznę, ale gdzie i jak - Toruń

widziałam kota,który swojej ukochanej pani wsadził kły z całej siły w łokieć.
nie dlatego,że był wściekły,ale kota bardzo,bardzo bolało.do rana mógł nie żyć,nie mal miał skręt żołądka.
zbadajcie swojego kota.
koty nie stają się nagle agresywne ze złośliwości,tylko z choroby...
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 24 gości