Dziki MCO w Grójcu?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 17, 2011 17:34 Dziki MCO w Grójcu?

Moja przyjaciółka na własnej klatce spotkała wczoraj sporego kota. Chcieli już wołać weta, bo kot bardzo prychający na wszytkich (mimo, że nikt mu nie przeszkadzzał - nie podchodził, nie wyganiał).
Kot "ładnie, dziwnie bury, trochę dłuższa sierść, wielkości mojego psa" (pies, kundelek do kolan).
Dzisiaj kota już nie było. Może go już ktoś złapał, może wrócił do domu, może włuczy się po okolicy. Przyjaciółka obiecała, że da znać jak kot znowu się pojawi i spróbuje zrobić mu zdjecie.
Czy w razie pojawienia się kota znowu, można liczyć na czyjąś pomoc w wyłapaniu go? Jest ktoś z Grójca?
Obrazek

Patti:)

 
Posty: 379
Od: Wto lis 17, 2009 17:08

Post » Wto maja 17, 2011 17:52 Re: Dziki MCO w Grójcu?

jeśli go złapiecie,koniecznie postarajcie się o kogoś znającego się na dzikich rodzimych zwierzakach,jeśli to żbik,trzeba go wypuścić.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 17, 2011 18:21 Re: Dziki MCO w Grójcu?

Koszmaria pisze:jeśli go złapiecie,koniecznie postarajcie się o kogoś znającego się na dzikich rodzimych zwierzakach,jeśli to żbik,trzeba go wypuścić.

Żbik w Grójcu? Hmmm... :roll:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], masseur, werusia, włóczka i 41 gości