Moja przyjaciółka i jej chłopak mają obawy co do kastracji kocura. Namawiam ich, ale nie dziwię się, że nie są przekonani skoro "Pan Wet" kilka lat wcześniej wysterylizował kotkę ich znajomych, która obecnie jest w ciąży!!! A wykastrowany przez tego "weta" kocur miał poważne problemy z moczem niedługo po operacji i musiał przejść kosztowne leczenie.
Może ma ktoś sprawdzonego weta w Grójcu?? Byłabym wdzięczna!