Jest przyjazny, akceptuje inne zwierzęta.
Umie korzystać z kuwety.
Waży 4,6kg.
Został porzucony przez swoich właścicieli.
Wczoraj miał kastrację, niestety pojawiły się komplikacje.
Po podaniu narkozy dostał bezdech. Serce biło, natomiast kocurek przestał oddychać.
Tofika trzebało reanimować.
Nie wiadomo co było przyczyną bezdechu. Być może ma coś z układem krwionośnym.
Kocurek przebywa obecnie w Kaźmierzu k.Poznania. Niestety w obecnym miejscu nie może zostać - pilnie szukamy DT/DS.
Jeżeli kocurek w najbliższych dniach nie znajdzie domu, będziemy musieli go wypuścić.
Błagam, pomóżcie mi znaleźć dla niego bezpieczne miejsce, on nie może wrócić na wolność.
Kontakt w sprawie adopcji:
513-845-436 (po godz. 16)
sylwia-012@wp.pl
A oto on (jeszcze przed kastracją)