Słuchajcie, od bardzo dawna walczę z nawracającym świerzbowcem u mojej kotki
Dostaje advocat na świerzbowca i surolan na stan zapalny w uszach. Oridermylu nie może (dostała kiedyś na niego takiego uczulenia, że podrapała się do krwi i było dużo gorzej, niż przed leczeniem). Na pewno było to od Oridermylu, po odstawieniu nastąpiła znaczna poprawa.
Ale surolan nie zabija pajęczaków, a wydaje mi się, że sam advocat nie wystarcza, bo chyba trzeci raz mamy juz nawrót
Macie może jakieś rady?