Gibutkowa pisze:Znów vetopedia:
"Mięso wieprzowe podawać wyłącznie przebadane, najlepiej również
po 30 minutowym gotowaniu."
Jasne, też nie zamierzam ryzykować. Szczególnie teraz jak trafia do sklepów mięso nieprzebadane nawet pod względem chorób ludzkich

Wiesz, szumy informacyjne. Nie podaję, spierać się nie będę, ale wiem jedno, mięsa gotowanego 30 minut żaden z moich kotów nie tknie, więc nawet jesli to prawda, to i tak nie dla nas.
Ale są też dobre wiadomości, tak pisała Liwia :
Poniżej cytat z raportu nt. choroby Aujeszkyego w Polsce.
"Od 2008 roku w Polsce rozpoczęła się realizacja programu zwalczania choroby Aujeszkyego u świń. Przypadki wystąpienia choroby Aujeszkyego podlegają w Polsce obowiązkowi rejestracji; jej zwalczanie będzie prowadzone na podstawie programu zatwierdzonego przez Komisję Europejską. Najwięcej stad świń jest w woj. wielkopolskim (ponad 100 tys.), mazowieckim (prawie 42 tys.) oraz lubelskim (ponad 71 tys.). Najmniej - w lubuskim (3,3 tys.), zachodniopomorskim (6 tys.) oraz śląskim (8,8 tys.). Resort rolnictwa zaplanował w 2008 r. rozpoczęcie masowych badań stad świń na terenie całego kraju. Zostaną pobrane próbki krwi, na podstawie których określony zostanie procent zakażonych wirusem tej choroby stad w gospodarstwach utrzymujących trzodę chlewną. Zakłada się, że w pierwszym i drugim etapie zbadanych zostanie ponad 550 tys. stad, od których zostanie pobranych w 2008 r. ok. 13 mln próbek krwi. Na podstawie pierwszego etapu pobierania próbek zostaną ujawnione stada, które są wolne od choroby Aujeszkyego. Potem badanie krwi zwierząt z tych stad zostanie przeprowadzenie jeszcze raz w celu wykrycia potencjalnych nosicieli wirusa. Dopiero gdy trzykrotnie zostanie uzyskany ujemny wynik, stado będzie mogło być uznane przez powiatowego lekarza weterynarii jako wolne od tej choroby. Wiceminister poinformował, że Komisja Europejska podjęła wstępnie decyzję o współfinansowaniu zwalczania choroby Aujeszkyego u świń. KE chce przeznaczyć na ten cel dla Polski na 2008 rok 5 mln euro.
Zakończenie programu planowane jest do 2013 roku. Po uzyskaniu przez poszczególne powiaty lub województwa statusu urzędowo wolnych od tej choroby, Główny Lekarz Weterynarii wystąpi do KE z wnioskiem o uznanie tych regionów za oficjalnie wolne od choroby Aujeszkyego. Może to jednak nastąpić dopiero, gdy przez co najmniej 2 lata na terytorium uznanym za urzędowo wolny od choroby Aujeszkyego nie wystąpi żaden przypadek choroby."
Do tej pory świń nie badano bo nie było na to kasy. Nie było badań - były sporadyczne doniesienia w kwestii zarażeń tą chorobą (która nota bene dotyczy nie tylko świń). Teraz pojawiają się pierwsze doniesienia o zakażonych stadach (Wielkopolska). Tak więc jesteśmy na początku drogi do bezpiecznego podawania wieprzowiny.
W kocim ABC też można poczytać
viewtopic.php?p=4917753#p4917753