Witajcie !!!
Przepraszam, że nie pisałam. Ale naprawdę nie mogłam.
Chciałabym Was uspokoić bo kotki są już zdrowe w pełni

Bogu dzięki to było tylko przeziębienie.
Wzięłam sobie do serca to co do mnie napisaliście. I postanowiłam z tego względu, że kociaki są moje nie narażać rodziców na koszty sterylizacji Diny i zapłacić za to ze swoich pieniędzy. Są teraz u mnie ferie ale kończą się już, bo w poniedziałek już do szkoły. W następnym tygodniu wyciągnę dziadka do weterynarza z Dinusią na sterylizację.

A Faziego i Igiego postaram się jak najszybciej wykastrować ale już w tym miesiącu naraz wszystkich nie dam rady. Zaczynam od Diny bo jest dziewczynką i u niej jest to najkonieczniejsze sami wiecie z jakiego względu.
Dina z Ignasiem tak mi w nocy szaleją, że ja spać nie mogę

Tak strasznie się cieszę, że nic im nie jest.
Nauczyłam Dinę dawać łapę

Któregoś dnia porobię niunią zdjęcia jak się super bawią

Pozdrawiam i dziękuje za wszystkie rady. Nie zlekceważę już nigdy takich rad...
