Krakers - grubcio nasz kochany i już.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 10, 2011 7:59 Re: Krakers - grubcio nasz kochany i już.

koniecznie Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28880
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 10, 2011 10:37 Re: Krakers - grubcio nasz kochany i już.

Ojej Paulinko, to smutne jest, ze sie nie ulozylo. Ale to jest dla dobra obydwuch. Bedziemy trzymac kciuki, za dobry domek dla pisinki.
A na powrot do UK duzo szczescia.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon sty 10, 2011 10:41 Re: Krakers - grubcio nasz kochany i już.

Dziękuję dziewczynki za wsparcie (jak zwykle). Ja wsparciem musze jeszcze moją mamę obdarzyć, bo ona to znosi jeszcze gorzej niż ja...

zaraz może porobie fotki krakersikowi, chociaż u nas dzisiaj mgła i ciemno to nie wiem czy jakies fajne fotki wyjdą...

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Pon sty 10, 2011 10:53 Re: Krakers - grubcio nasz kochany i już.

przecież jesteś w fotkach szkolona :mrgreen:
na pewno się :ok: uda

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28880
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 10, 2011 12:27 Re: Krakers - grubcio nasz kochany i już.

Usciskaj mamusie od nas i powiedz, ze jeszcze nie czas byl po prostu na dopsienie. Zdazyl Wasze serca pokrasc, ale byl by nieszczesliwy no i Krakersik tez.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon sty 10, 2011 12:31 Re: Krakers - grubcio nasz kochany i już.

Och, szkoda Paulino, że dopsienie nie wyszło, myślałam,
że się jakoś dogadają. Ale cóż, nie wszystko możemy im przetłumaczyć ;-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 10, 2011 12:34 Re: Krakers - grubcio nasz kochany i już.

jeju dziekuje dziewczynki, naprawdę. to miał byc pies taty, tato poniosl osobista porazke. a u mojego taty nie czesto widać tak silne emocje...
moze za pare lat...

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Pon sty 10, 2011 12:35 Re: Krakers - grubcio nasz kochany i już.

trudno, yo było najlepsze rozwiązanie dla wszystkich - głaski dla Krakersa i przytulaski dla mamy :kotek:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 10, 2011 12:36 Re: Krakers - grubcio nasz kochany i już.

A no tak. Jak wrocisz do Polski i wezmiesz Krakersika do siebie, albo jak zostaniesz na stale w Londynie i uda Ci sie go przymycic, to rodzice moga nowe podejscie zrobic.

Ciekawe co nowego u Gryzaczka.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 109 gości