Kolejna pseudo hodowla?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 06, 2010 3:36 Re: Kolejna pseudo hodowla?

Ale właśnie po to powstał ten wątek o którym piszę- nie, że ktoś nie jest w stanie fizycznie czegoś zrobić, a nie da rady psychicznie, choć wie, że to słuszne :) Kwestia fizyczna (transport, problemy z chodzeniem, kasa, klatka- łapka etc.) są na drugim miejscu, przynajmniej ja zawsze tak to odbierałam.

ponieważ nie mam w pracy dostępu do maila którego kobicie podałam- jutro wieczorem Wam napiszę, czy i jaką otrzymałam odpowiedź. Chętni do pójścia w moje ślady komentarzowe mile widziani 8)

Wpis na blogu (zacytowany przeze mnie w wątku) nie został opublikowany, mimo że bardzo pracowałam nad jego wyważeniem. Tym bardziej warto, żeby ktoś jeszcze podrążył...

polatałam trochę po tym blogu i doczytałam się, że kotka jest jej siostry, jest mieszańcem dachowca z NFO. Kociaków nie chcą u siebie zostawić :evil: ale nie fociła innych miotów, a ma sama 3 koty. Może więc to zwykła wpadka, mam nadzieję, że wyciągną wnioski, sądząc z bloga miłości do zwierząt trudno im odmówić, szkoda, że nie zawsze odpowiedzialnej, o czym świadczy podlinkowany wpis. Jakby co- chodzi o Gdańsk.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon gru 06, 2010 7:17 Re: Kolejna pseudo hodowla?

Se chyba wpadnę na ten wątek poczytać. Problem dla mnie to decyzja. Trochę tak jak sędzia i kat - niby wykonuje wyrok ten drugi, ale to ten pierwszy w sumie za wyrok odpowiada. Na szczęście już mnie takie sytuacje nie dotyczą - moje pociachane, a to co spotykam na ulicach ma obróżki z dzwoneczkami, znaczy domowe wychodzące. Bo tu się koty wypuszcza luzem. Psy natomiast obowiązkowo tylko na smyczy i nie widziałam na ulicach psów bez ludzi.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon gru 06, 2010 8:25 Re: Kolejna pseudo hodowla?

magyrato pisze:zreszta, na wsi często mnozy sie te psy, ktore sprawdzaja sie uzytkowo i o ile jest to robione bez szkody dla zwierzat to jak najbardziej jest normalne.


Tak mnoży się jak najbardziej, z tym że zostawia się jednego szczeniaka a resztę topi lub skręca karki. Więc może wydanie na psa rasowego raz na 10 lat to nie taki wielki koszt. W końcu pilnując i zaganiając bydło zarobi na siebie.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Wto gru 07, 2010 13:13 Re: Kolejna pseudo hodowla?

kinga w. pisze:Se chyba wpadnę na ten wątek poczytać.


tam nic nie ma- tylko lista chętnych wziąć na siebie trudną decyzję, katów z Twojego porównania. Żadnych przemyśleń etc.

Problem dla mnie to decyzja. Trochę tak jak sędzia i kat - niby wykonuje wyrok ten drugi, ale to ten pierwszy w sumie za wyrok odpowiada.


zgadzam się- ale jak pisałam wcześniej- to lista dla tych, co wiedzą, że trzeba, ale sami nie dadzą rady.

co do meritum wątku- odpowiedzi nie otrzymałam, właśnie sprawdzam gazetową skrzynkę.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto gru 07, 2010 13:29 Re: Kolejna pseudo hodowla?

magyrato pisze:Trafilam kiedys na temat, dziewczynie adoptowana kotka urodzila male i jakas - nie zawaham sie uzyc tego okreslenia - trzepnięta fanatyczka napisala cos w rodzaju "powiększylas wlasnie ogrom kociego nieszczęścia". Ze jak? akurat te kociaki zostaly w domu, zadbane, odchowane, wykastrowane... i co, to tez pseudohodowla?


Nie pseudohodowla. Ale nie tylko pseudohodowle są naganne. Bezrefleksyjne rozmnażanie też. A tekst o kocim nieszczęściu to równie dobrze ja mogłam napisać. I jeszcze parę innych osób, które znam.
Zauważ, że przypadek, o którym piszesz - kociaki wykastrowane, zostały w domu - to zdecydowany fenomen. Większość wpadkowych miotów jest rozdawana w panice, byle komu, byle tylko się pozbyć.
Cytat z innego wątku:
vega013 pisze:Telefon z wczorajszego wieczoru:
- Mówi Iksiński. Słyszałem, że miała pani koty do oddania.
- Tak, miałam. Ale już niestety nie mam. Pan chciałby kota dla siebie?
- Gdzie tam, dla wnusi pod choinkę.
- Ile lat ma wnusia?
- Cztery. Ona bardzo lubi małe kotki.
- Tylko że z małych kotków wyrastają duże koty. Kot może żyć nawet 20 lat, a człowiek cały czas jest za niego odpowiedzialny.
- Pani, a kto by kota tak długo trzymał? Rok, dwa najwyżej.
- A co potem?
- Dorosły kot wszędzie sobie poradzi.

Już wiem, skąd się biorą na ulicach miziaste domowe koty.


Ten człowiek już prawdopodobnie znalazł kota dla wnuczki. Skąd? z ogłoszeń "oddam cudne małe kotki".

Oczywiście wiem, że takie przypadkowe mioty to nie jest kwestia złej woli. Ale trzeba tym ludziom uświadamiać, że źle robią. Właśnie dlatego, że głównie stąd biorą się te wszystkie koty, dla których brakuje DT/DS. Nie tymczasuję dla rozrywki i naprawdę denerwuję się, jak ktoś radośnie chwali się cudnymi kociakami po pięknej i mądrej kotce, które niestety musi jak najszybciej oddać, bo nie może ich zatrzymać.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto gru 07, 2010 13:35 Re: Kolejna pseudo hodowla?

Cytuję: "bo dziwnie dużo osób nie chce kota bez rączki, nóżki, oczka albo gubiącego kupy".
Przepraszam, ale te "osoby" nie wiedzą, czy same przypadkiem nie postradają kończyn albo nie zgubią własnych odchodów, np. w wyniku choroby. To może warto im uświadomić, że życie nie toczy się tak, jak chcemy, prawda?
Kociaki i kotka na zdjęciu są atrakcyjne kolorystycznie. Może małe urodziły się z zaniedbania, a może właśnie dlatego, że mają atrakcyjną matkę. A uroda przemija. Warto tej osobie uświadomić, żeby nie dokładała kotów.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 198 gości