Karmy karmami tak jak śmiecie. Bardzo dobrą metodą jest kupienie mięsa gulaszowego - nie tłustego i pokrojenie go na małe kawałki odpowiednie dla kotka. Jeśli tego nie będzie Ci jadła to faktycznie coś nie tak.
Ponadto serduszka i wątróbki kurze. Tak Małą zmusiłem do powrotu do jedzenia

Mały kawałeczek pod nosek i zostawiałem jej. Jak się nie interesowała to dotykałem jej dziąseł, języczka tym kawałkiem by poczuła smak. Po kilku minutach zaczęła jeść. Większość karm jest śmieciowa. Chwilowa zmiana diety także poprawia apetyt. A nie wiem co był z tym kurczakiem - więc pozostawiam Ci do samooceny czy podasz jej wątróbkę i serduszka, ale wołowinkę możesz jej bezpiecznie dać. Kup jej tak z 10 deko ładnej. Mam nadzieję, że się ucieszy.