dostałam przed chwilą maila od wieloletniej i zaufanej koleżanki z Katowic (ma kota, ma
koleżanka ma synka, który u jednych znajomych kicha przy kotach, przy innych nie kicha - potwierdziłam, że alergia jest lub nie, na konkretnego kota
chodzi o zbadanie jak chłopiec reaguje na danego kota i w razie alergii, no niestety... dlatego najlepiej Katowice
jesli alergii nie będzie - wiadomo
kwestie adopcyjne pozostawiam już w gestii owej dziewczyny i osoby oddającej kota
mogę prosić kilka fotek katowickich kotów?

potwory 





