Paluch3-epidemia pp, kotka z FIP, Gwiazdka szuka!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 19, 2010 21:46 Re: Paluch3-epidemia pp, kotka z FIP, Gwiazdka szuka!!!

Oczywiście że NIE.
Jak było?
Bezproblemowo?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt lis 19, 2010 22:06 Re: Paluch3-epidemia pp, kotka z FIP, Gwiazdka szuka!!!

no niestety swoje musiałam odstać, byłam na Paluchu od około 12.20 do 13.40. Najpierw nie było opiekuna kotów, później nie wiedzieli gdzie ten kot jest, później jakiś koleś co roznosił karmę mi powiedział, że ja nie dostanę tego kota, bo on jest chory, ja powiedziałam, że wiem, ma koci katar i ja go chcę. Później dłuuuugooo, dłuuuugo czekałam, aż się naradzą z dyrektorką, przy okazji jej śmignęłam przed nosem i powiedziałam " dzień dobry, to ja chcę wziąć tego chorego pseudo rosyjskiego" no i powiedziała, że ok i do Pana z recepcji " dobrze to proszę jej podać umowę warunkową, zna Pan procedurę" no i poszła. Kazała tylko donieść zaświadczenie o kastracji, a jak będę chciała to Pan w recepcji, młody i miły (nie to co ten od karmy), powiedział, że jak coś to w schronisku jest za darmo kastracja i jakby coś to tu się muszę zgłosić i oni go ciachną.

Jeszcze ostatni raz przy wypełnianiu papierów, mi koleś przekazał od kogoś info " czy wie Pani, że leczenie tego kota to 30/40zł dziennie", ja na to, że tak, tak wiem i tak go chcę. Jak już się zbliżała 13.20 to się zniecierpliwiłam i mówię, że ja o 15 mam wizytę u weterynarza, ten niemiły się zdziwił i powiedział coś w stylu " o kota nie ma, a już wizytę zarezerwowała, no to przynajmniej przygotowana jest" i nie robili mi więcej problemów, Pani weterynarz też była bardzo miła i mówiła, że glut okropny, ale w domu na pewno się poczuje lepiej, bo jednak w schronisku nie ma warunków do wyzdrowienia i duużo stresu.

No a później siedziałam u wetki od 14.40 do 17 coś, bo kotek w stanie krytycznym do pilnej operacji się nawinął, a później w godzinach szczytu jechaliśmy metr za metrem do domku. Byłam jeszcze u mojego weta z pytaniem o leki i dostaliśmy full wypas karmy :) Łazienka czekała przygotowana, więc podałam leki i później odczekałam i nakarmiłam pięknisia, bo cały dzień nie jadł, przy okazji sypnęłam mu beta glukan kupiony u Pana weterynarza. MAŁO CO MI RĘKI NIE ODGRYZŁ, tak się rzucił na jedzenie 8O jakby tydzień nie dostał nic do żarcia, serio! w życiu tak głodnego kota nie widziałam, na wszelki wypadek dałam mu małą porcję, żeby się nie przejadł. A teraz siedzi i popłakuje czasem w łazience, a ja szprycuję się gripexem bo poległam dziś na polu walki i mam gorączkę i typowe objawy przeziębienia. Jest niefajnie, ale za to jakie szczęście!!


uff to napisałam chyba wszystko :P

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Pt lis 19, 2010 22:10 Re: Paluch3-epidemia pp, kotka z FIP, Gwiazdka szuka!!!

uprasza sie Anule i alareipan o rezerwacje postow na poczatku Palucha 4, bo inaczej nie bedzie mozna pisac w nowym wącie :mrgreen:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt lis 19, 2010 22:27 Re: Paluch3-epidemia pp, kotka z FIP, Gwiazdka szuka!!!

Dragon gratuluję niebieskiego :ok: :ok:

12.20 do 13.40... żebyś Ty wiedziała, ile trzeba w weekend odstać :ryk: w tygodniu to na Paluchu mały ruch ;)

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 19, 2010 22:50 Re: Paluch3-epidemia pp, kotka z FIP, Gwiazdka szuka!!!

alareipan pisze:Dragon gratuluję niebieskiego :ok: :ok:

12.20 do 13.40... żebyś Ty wiedziała, ile trzeba w weekend odstać :ryk: w tygodniu to na Paluchu mały ruch ;)


ha ha ja wiem, dlatego uparcie chciałam w tygodniu :) byłam raz w weekend
teraz dziękujemy i prosimy o szukanie nam sponsorów :)

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus


[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości