Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
proequo pisze:Ludzie bez nogi, czy ręki też sobie radzą...![]()
Ale mnie chodzi o poprawę komfortu życia.
Jeśli kot nie na tylnej nogi, to - będąc zwierzęciem ruchliwym i skaczącym - obciąża kończynę, którą ma. Na przestrzeni, miesięcy, czy lat, takie obciążanie musi przynieść niegatywny efekt dla bioder, miednicy, kręgosłupa. Narażać kota na to, jeśli może mieć protezę nogi?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 64 gości