Jak poznać czy kociak słyszy? Gdańsk

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 31, 2010 20:01 Jak poznać czy kociak słyszy? Gdańsk

Witam! Piszę jeszcze raz na Kotach, bo początkowo założyłam watek na Kociarni, a to chyba nie tam powinnam...proszę o pomoc -od ok.1,5 tygodnia mam w domu kociaka, na oko weta ok.2,5 -3 miesięcznego. Kocio ewidentnie nie słyszy :(. Miał lekki koci katar, który udało się na razie wyleczyć i mam nadzieję, że choróbsko nie wróci. Początkowo myślałam, że kot nie słyszy z powodu kataru, ale nic nie wskazuje na to, aby coś się poprawiło :(. Nie konsultowałam tego jeszcze z wetem, na razie wspomniałam, że może istnieć taka ewentualność, że kot nie słyszy. Czy ktoś wie, gdzie i jak mogę sprawdzić słuch kotka? Naczytałam się w innych watkach o polipach w uszach i strach mnie zmroził...

malgonia

 
Posty: 288
Od: Pon lip 21, 2008 16:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lis 01, 2010 11:05 Re: Jak poznać czy kociak słyszy? Gdańsk

Najprościej? Generując jakiś nagły hałas kiedy kot śpi lub jest odwrócony. Klucze upuszczone na posadzkę, klaśnięcie w dłonie, gwizdek. Tylko musisz być pewna że wibracje do kota nie dotrą, więc trzaśnięcie drzwiami już odpada, klaskanie tuż obok też bo podmuch odbierze i zareaguje. Zwykłe kicianie powinno spowodować choć ruch ucha, ale nagły hałas u słyszącego kota musi jakąś reakcję wzbudzić. Z tym że nawet jeśli kocio jest głuchy jak pień, to w zasadzie mu nie przeszkadza o ile nie jest wychodzący. To my musimy wówczas dostosować swoje zachowanie do ograniczeń komunikacyjnych pupila, ale to nie jest trudne. Mam niesłyszącą kotkę (Miyuki w moim podpisie), głuchą genetycznie z resztą - jest jak najbardziej normalnym kotem, poza tym że kiciać na nią mogę do oporu, opierniczać do bólu szczęk, za to jak jej się zachce śpiewać to pół ulicy słyszy. Adoptując ją miałam obawy czy sobie poradzę - żaden problem jak się okazało, a kota jest fantastyczna.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lis 01, 2010 11:29 Re: Jak poznać czy kociak słyszy? Gdańsk

Mam kota głuchego jak pień, a drugiego słyszącego. Najlepiej widać to kiedy odkurzam albo leżę z nimi na łóżku i kichnę :ryk:
Jeden ucieka w popłochu a drugi śpi dalej nie wzruszony :wink:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon lis 01, 2010 11:53 Re: Jak poznać czy kociak słyszy? Gdańsk

Dzięki za odpowiedź :). Młody jest rozkoszny i już go kochamy - czy słyszy czy nie :). Tylko zdaje sobię sprawę, że nie będzie to takie łatwe przystosować go do naszego trybu życia - to my będziemy musieli nauczyć się jak z nim rozmawiać :). No i szkoda, bo odpadają mu wakacje - z naszą kotką rezydentką jeździmy na wieś, a z nim - niestety nie będzie można...
Niemniej chciałabym sprawdzić czy to wada wrodzona, czy da się coś zrobić. Bo może mógłby słyszeć...
Czy ktoś z Gdańska wie, gdzie mogłabym to sprawdzić?

malgonia

 
Posty: 288
Od: Pon lip 21, 2008 16:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lis 01, 2010 15:10 Re: Jak poznać czy kociak słyszy? Gdańsk

Komunikacja nie stanowi absolutnie żadnego problemu ;) Ja do mojego kota macham :mrgreen:
Poza tym wystarczy, że zawołam słyszącego, to głuchy też biegnie ;)

Ja swojego biorę na spacery, ale na szalkach bądź na zamknięte szczelnie małe tereny (osiatkowane ogródki). Czasami biorę go też do parku, ale on jest niepełnosprytny i nie umie uciekać ;)
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon lis 01, 2010 16:34 Re: Jak poznać czy kociak słyszy? Gdańsk

Malgoniu, komunikacja z niesłyszącym kotem to żaden problem, wystarczy pamiętać o gestach. Tak jak z psem - głos i gest, z tym że głos to bardziej dla nas niż dla kota. Miyuki nauczyła się doskonale rozumieć co się do niej mówi/pokazuje. Gest typu "wynoś się" (energiczne wskazanie palcem w bok) jest dla niej czytelnym sygnałem że wlazła gdzie nie powinna, klepnięcie w udo zachęca do wskoczenia na kolana - to prawie odruch w komunikacji z każdym kotem, prawda? No, to mamy z górki. Co trzeba było opanować? A na przykład że kiedy śpi, nie podchodzę gadając i nie dotykam znienacka bo gadania nie słyszy i dotknięta znienacka przestraszy się - dmucham delikatnie w jej futro lub klepię lekko w podłoże, ona odbiera te delikatne bodźce i już spłyca sen, potem dotknięcie jest już przyjmowane na spokojnie. Poza tym ta @ chyba czyta z ruchu warg bądź z mimiki i doskonale wie co jest na tapecie. Mam więcej kotów, więc dochodzą kwestie zachowań w grupie i podążania za stadem - jedno i drugie bez zakłóceń, o ile kota nie zaśpi. Niestety często się zdarza że wracam do domu, pod drzwiami kłębi się czwórka, a biała @ śpi w najlepsze bo... nie zauważyła. Norma. Ale nieszkodliwa. Pytanko z ciekawości... Nie jest Twój kotek przypadkiem biały albo z niewielkim tylko dodatkiem innego koloru?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lis 01, 2010 17:00 Re: Jak poznać czy kociak słyszy? Gdańsk

Słyszałam i czytałam, że białe koty często nie słyszą. To jakaś wada genetyczna, prawda? Nasz maluch jest biały :), ale ma szare uszy, kilka małych szarych plamek na grzbiecie i szary ogonek z biała końcówka :). Zastanawiałam się nad jego barwa pod kątem niesłyszenia, ale myślałam, że to dotyczy tylko zupełnie białych kotów... Mam fotki, ale nie umiem ich tu wkleić :oops:

malgonia

 
Posty: 288
Od: Pon lip 21, 2008 16:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lis 01, 2010 20:41 Re: Jak poznać czy kociak słyszy? Gdańsk

O ile wiem to nie tylko białe koty mogą być genetycznie niesłyszące, aczkolwiek najczęściej zdarza się to istotnie kotom białym o niebieskich oczach. W daleszej kolejności koty białe o oczach "kocich", a w dalszym ciągu prawdopodobieństwo pojawienia się genu jest tym mniejsze im więcej koloru jest na futerku. Niestety, kilka kolorowych łatek u kotka z przewagą bieli nie wyklucza genetycznej głuchoty, choć nie wahałabym się mówić o wyjątkowym pechu. Tak jak pisałam wcześniej, nie ma się czego bać jeśli chodzi o opiekę nad niesłyszącym kotkiem, trzeba jednak pamiętać, że dla niego świat poza domem stanowi wyjątkowe zagrożenie - on nie usłyszy samochodu ani nadbiegającego psa. A! I coś co wyróżnia Miyuki w moim stadku, być może cechuje również inne koty niesłyszące - ta @ niczego się nie boi. Nie ma bodźca, nie ma strachu. Inne wieją kiedy odkurzam, ona poluje na ssawkę. Inne na ulicy wbijają się w kąt transportera, ona się rozgląda ciekawie. Inne wiały na widok yorka koleżanki, który jest "psem na koty", ona szła na niego jak czołg, aż się biedak ze strachu za panią ewakuował. Swego czasu zdarzyło jej się wpaść z wizytą do sąsiadki - mieszkałyśmy drzwi w drzwi, listonosz do nas obu zadzwonił, otwarłyśmy jednocześnie, Miyuki postanowiła odwiedzić. W przedpokoju wyszedł ją przywitać przyjazny airedale terrier sąsiadki. Obwąchał ją, nawet nie zwróciła uwagi zajęta zwiedzaniem terenu. Ona tak ma. Każdy z moich kotów zwiewałby w panice do mieszkania, ona jest ciekawska i niczego się nie boi - to też nie jest bezpieczne. Poza tym to super kot i żaden nie ma takiego traktorka kiedy mruczy jak ona. Ani tak nie wali z paznokcia jak coś nie pasuje. :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, sylwiakociamama i 57 gości