Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 10, 2010 16:12 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

Witam po dłuzszej nie obecnosci !!!

Niestety u nas znowu problemy zdrowotne !!
Zauważyłam ze u najmniejszej ze zaczyna "łysieć" na uszach, byłam przekonan ze to sprawka zabaw (jedna drugą obgryza) ale niestety na dzien dzisiejszy mała ma łyse uszy, przy samej dupce na ogonku tez juz ma całkowity brak scierci, do tego Synuś czyli ten najstarszy tez ma takie objawy tylko ze na ogonie .
pierwszy raz spotkalam sie z czyms takim, juz wyczytałam na necie ze to moze byc grzybica ;(
Jutro ide do weta, nie powiem, ta cala sytuacja nie napawa mnie optymizmem.
:(
MAcie jakies pomysły co to moze byc? Czy jezeli to grzybica czy faktycznie moze przejsc na człowieka?

Pozdrawiam !!

damla

 
Posty: 42
Od: Pon sie 23, 2010 21:44

Post » Nie paź 10, 2010 18:47 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

To rzeczywiście może być grzybica i jak najbardziej jest zaraźliwa dla ludzi. Jeśli masz dzieci to pilnuj żeby po karzdym kontakcie z kotami myły dokładnie ręce i nie pozwalaj kotą spać w pościeli dzieci itd. Dzieci są szczególnie narażone na zarażenie ze względu iż mają niższą odporność organizmu niż dorośli. Poczytaj wątek o grzybicy jest tam wiele cennych wskazówek jak pokonać tego gada :evil: Jestem tego dobrym przykładem bo walczyliśmy z tym u kota i u psa, no i oczywiście w pierwszym przypadku nie omineło też zarażenie nas samych :evil:
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Nie paź 10, 2010 20:47 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

Jesli to typowa grzybica Microsporum Canis to polecam przede wszytskim szczepionki (z własnego doświadczenia). Ludzie mogą się zarazić, ale dość dobrze się leczy. My nie zaraziliśmy się, ale co kilka dni myłam się i kąpałam w Nizoralu (jest też tańszy odpowiednik a aptekach). Często też praliśmy pościel w wysokiej temperaturze.

Ale najpierw potrzebna diagnoza.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon paź 11, 2010 20:38 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

Załamana jestem !!! ;(

Wszystkie trzy koty mają grzybice !! Starsza corka ma juz objawy skórne na plecach!
Byłam dzis u weta, koty dostaly zastrzyki i do domu dostalam w płynie lek do smarowania, tyle ze chyba koty bardzo cierpią przez to bo przy smarowaniu bardzo miauczały i wyrywały sie ;(
Nie jestem w stanie odizolowac całkowicie kotów od dzieci, pilnuje by cały czas ręce myły po jakimkolwiek kontakcie z kotkami, pościel odrazu zmienilam i poki co piore juz w 90 stopniach i bede ją codziennie wymieniała.
Agulas powiedz mi kochana co to jest ten NIZORAL ??? cos mi dzwoni ale nie wiem do czego to przypiąć :?
Dzieci tez mogę w tym kąpac?

Najgorsze jest to ze nawet wet nie moze powiedzec skad sie grzyb pojawil u kotów, który mial pierwszy i pozarażal.
Zalamana jestem z lekka ;(

damla

 
Posty: 42
Od: Pon sie 23, 2010 21:44

Post » Pon paź 11, 2010 21:02 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

Damla najbardziej prawdopodobne jest to że koty przyniosły grzyba ze schroniska jetem tego pewna prawie w 100% . Grzybica, świerzb itp. to plaga w schroniskach szczególnie jeśli chodzi o młode zwierzęta. Koty przebywają u Ciebie od końca sierpnia więc tak mniej więcej właśnie w takim okresie u zwierząt rozwijają się już bardzo widoczne objaw choroby w postaci wyłysień. Prawdopodobnie ten kot który ma najwięcej zmian i najbardziej rozległych był nosicielem. Jeśli twoja córcia ma już zmiany to jak najszybciej do lekarza po maść i smarować. Na pojedyncze plamy maść wystarczy przy bardziej rozległych przyjmuje się tabletki. Jaką szczepionkę dostały koty?
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Pon paź 11, 2010 21:16 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

A choć pytanie nie było do mnie to Agulas pewnie się nie obrazi jak odpowiem (w końcu o pomoc i radę chodzi)
Nizoral to szampon przeciwłupieżowy dostępny w aptece który zawiera w swoim składzie ketokonazol - lek przeciwgrzybiczy z grupy azoli, o szerokim spektrum działania obejmującym dermatofity, drożdżaki i grzyby polimorficzne - tak więc w zakażeniach grzybiczych można stosować go ( pomocniczo ) do mycia ciała zamiast zwykłego mydła i oczywiście skóry głowy naturalnie ( w przypadku osób nie mających objawów grzybicy pomaga uniknąć zarażenia ). Dobry, pomocny ale niestety drogi ok. 29 zł. za 60 ml.Dlatego warto zapytać w aptece o jego zamiennik - skład ten sam a cena niższa.
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Pon paź 11, 2010 22:24 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

Dzieki Kochana za tą pomoc !! Jutro pędze do apteki po zastępczy jak piszesz preparat bo ten Nizoral faktycznie drogi :?

Ja choć mam starszego kota 9 lat naprawde nie miałam do czynienia z czyms takim jak choroby skórne u kotów. Teraz na własnej skórze doswiadczam tego, najbardziej jest mi żal kotków ze tak muszą cierpiec !!! Ana - pojecia nie mam co to była dokładnie za szczepionka a w kocich ksiązeczkach zdrowia tak nabazgrał ze nie idzie sie rozczytac :evil:
A co du Synusia to na smierc zapomnialam napisac ze mam dwie wiadomosci, pierwsza dobra ze nie ma guza ktorym pisalam wczesniej (oczywiscie musiałam odrazu panikowac :oops: ) to co ma tak bardzo wyczuwane to nawet nie przepuklina... to tluszcz :oops: , zła wiadomosc to ze moj Synuś traci wzrok !! ;( wczesniej juz zauwazyłam ze nie widzi np jedzenia na misce, albo ja trzymam na dłoni...wszystko brał i bierze na węch, pojecia nie miałam ze dzieje sie cos zlego.Dziś wet swiecil mu latarką w oczy i faktycznie źrenice bardzo słabo reagują na światło :cry: pytal mnie jakie mam kwiaty w domu bo moze zjadl jakąs i przez to traci wzrok , tyle ze ja w domu nie mam ANI JEDNEGO KWIATA do doniczce wlasnie po to by koty nie jadły.
Jutro dalsze leczenie, badania , zobaczymy co z tego wyniknie, jak bede po wizytach (a ide rano i na wieczor) to napisze jak wyglada sytuacja,
pozdrawiam Wszystkich !!

damla

 
Posty: 42
Od: Pon sie 23, 2010 21:44

Post » Wto paź 12, 2010 10:20 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

Jak nie możesz doczytać co o był za zastrzyk to koniecznie spytaj się weta co było podane. A co do najstarszego kota to myślę że może tracić wzrok z racji wieku u mojej ciotki kotka zaczynała niedowidzieć w wieku 8 lat tak więc nie ma na to reguły.Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Śro paź 13, 2010 6:27 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

Trzymam :ok:
U nas też jeden kot przyniósł grzybicę. Zaraził mnie, ale miałam drobną zmianę i samrowałam się Clotrimazolem. Kocicom pomógł zastrzyk anty-grzybi. I trzeba podnosić odporność. A dom wyczyść chyba octem? Podłoga wodą z octem. Tak mi się wydaje, że to robiłam.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon paź 25, 2010 7:30 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

damla jak tam kotki ???
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pon paź 25, 2010 21:12 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

Witam !!

U nas pomału leci, kotki wychodzą z grzybicy ale jeszcze to troche potrwa :(
Najwazniejsze ze idzie ku lepszemu :), kociaki rosną, tylko martwi mnie to ze nienawidzą głaskania , przytulania, brania na ręcę a nie daj Boże noszenia, ja rozumiem ze są charaktery i charakterki tylko ze jakos nie mam szczescia do kiciów "przytulanek" takie ktore przyjdą na kolana, posiedzą, chcące byc w centrum zainteresowania itd.
Te maluszki takie były tylko na początku , a teraz kiedy wspaniale sie zadomowiły zachowują sie tak jakby sie nas baly, jak biore na ręce to wierzgają sie na wszystkie strony a przy głaskaniu odrazu ciekają.
co do zabaw to nie ma problemu bo obie wariują na maksa :) ganiają za piłeczkami, kupilam im drapak, nawet Synusia starszuka rozruszały bo coraz częsciej zdarza sie ze to on zaczepia je i naklania do zabawy a w jego przypadku kiedys to byłby niemozliwe ;)
Ponizej zdjęcia jak juz urosły od sierpnia :)

SIERPIEŃ
Obrazek

TERAZ:

Obrazek

CAŁA TRÓJCA :)
Obrazek

damla

 
Posty: 42
Od: Pon sie 23, 2010 21:44

Post » Wto paź 26, 2010 0:23 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

ale spaślak ten na przedzie :ryk: Ale śliczne wszystkie kotki, i widać, że dobrze im chyba razem - takie zadowolone pysie mają :)

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 26, 2010 6:12 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

Kot XXL :lol:

Kicie też śliczne.
Za zdrówko :ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto paź 26, 2010 10:08 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

to trzymamy kciuki za całkowity powrót do zdrowia koteczków :ok: :ok: :ok:
Piękne Bestie :1luvu:
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Wto paź 26, 2010 11:43 Re: Zaadoptowałam dwa małe kotki :)

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pięknoty trzy
Trzymam :ok: za całkowity powrót do zdrowia
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, sylwiakociamama i 62 gości