Dzieki Kochana za tą pomoc !! Jutro pędze do apteki po zastępczy jak piszesz preparat bo ten Nizoral faktycznie drogi
Ja choć mam starszego kota 9 lat naprawde nie miałam do czynienia z czyms takim jak choroby skórne u kotów. Teraz na własnej skórze doswiadczam tego, najbardziej jest mi żal kotków ze tak muszą cierpiec !!! Ana - pojecia nie mam co to była dokładnie za szczepionka a w kocich ksiązeczkach zdrowia tak nabazgrał ze nie idzie sie rozczytac
A co du Synusia to na smierc zapomnialam napisac ze mam dwie wiadomosci, pierwsza dobra ze nie ma guza ktorym pisalam wczesniej (oczywiscie musiałam odrazu panikowac

) to co ma tak bardzo wyczuwane to nawet nie przepuklina... to tluszcz

, zła wiadomosc to ze moj Synuś traci wzrok !! ;( wczesniej juz zauwazyłam ze nie widzi np jedzenia na misce, albo ja trzymam na dłoni...wszystko brał i bierze na węch, pojecia nie miałam ze dzieje sie cos zlego.Dziś wet swiecil mu latarką w oczy i faktycznie źrenice bardzo słabo reagują na światło

pytal mnie jakie mam kwiaty w domu bo moze zjadl jakąs i przez to traci wzrok , tyle ze ja w domu nie mam ANI JEDNEGO KWIATA do doniczce wlasnie po to by koty nie jadły.
Jutro dalsze leczenie, badania , zobaczymy co z tego wyniknie, jak bede po wizytach (a ide rano i na wieczor) to napisze jak wyglada sytuacja,
pozdrawiam Wszystkich !!