Kolejny problem- Syfonik (13-14 post)- happyend

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 20, 2010 20:24 Kolejny problem- Syfonik (13-14 post)- happyend

Nie wiem, co może być przyczyną. Zauważyłam jakiś czas temu, jak lizała reklamówkę, ale pomyślałam, że może po prostu coś tam zostało z zakupów, jakiś zapach szynki, czy coś w tym stylu. Teraz jednak zaczęła lizać nowo włożony worek na śmieci w pokoju, który na pewno nie miał styczności z niczym jadalnym. Czy zacząć się martwić? O co może chodzić?
Ostatnio edytowano Pt paź 22, 2010 18:46 przez Katzenjammer, łącznie edytowano 5 razy

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04

Post » Nie cze 20, 2010 21:06 Re: Kotka LIŻE WOREK??

Niektóre koty tak mają.Moja Misia uwielbia reklamówki a szczególnie lizanie ich.Należy jednak uważać aby nie połknęły folii bo może to się skończyć w najlepszym wypadku operacją .
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 20, 2010 22:27 Re: Kotka LIŻE WOREK??

Ktoś na forum kiedyś pisał, że jego weterynarz powiedział, że lizanie worków foliowych może świadczyć o tym, że kot ma mdłości. Zapamiętałam to, bo mnie to zdziwiło i jednocześnie zaciekawiło, więc teraz powtarzam to co pamiętam. :roll:
Obrazek Obrazek

Rudaa

 
Posty: 349
Od: Pon maja 18, 2009 12:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 21, 2010 14:07 Re: Kotka LIŻE WOREK??

O, to mnie zaskoczyłaś... Chyba zapytam na wszelki wypadek weterynarza co o tym myśli.

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04

Post » Pon cze 21, 2010 15:17 Re: Kotka LIŻE WOREK??

Brzózka pisze:Pani doktor powiedziała, że jak kot liże folię to może być to objawem odruchów wymiotnych.... czy coś w tym stylu .... :( Podobno jest to objaw dotąd nie zbadany ..... :(
Obrazek Obrazek

Rudaa

 
Posty: 349
Od: Pon maja 18, 2009 12:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 21, 2010 15:19 Re: Kotka LIŻE WOREK??

Zawsze zaburzenia łaknienia - czyli skłonność do lizania/spożywania rzeczy niejadalnych - może świadczyć o niedokrwistości z niedoboru żelaza i powinno się to sprawdzić.
Czyli, mówiąc po polsku ;) - zrobić morfologię krwi.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon cze 21, 2010 19:44 Re: Kotka LIŻE WOREK??- Kolejny problem- SYF

Trzeba będzie o tym pomyśleć. Teraz mam inny problem, małego gluta dziś dostałam od weta. Mniejsza jaka jest historia tego nieszczęścia. Fakty są takie, że mam kota z KK i zapaleniem płuc. Jakieś 4 tygodnie ma, nie je gad jeszcze, karmię strzykawką i panikuję, bo nie mam pojęcia co z tym małym gadem zrobić. Jeszcze nie robił kupy, zrobił siku. Mam mleko dla kotów, takie rozpuszczalne, podaję strzykawką, ale nie wiem ile powinien jeść, no i wiem, że powinnam mu coś masować żeby się wykupał, ale nie wiem, jak i co. A może 4 tyg to już za duży na takie zabiegi? Helpunku!

Mały glut nazywa się roboczo Syfon vel Syf.

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04

Post » Pon cze 21, 2010 21:51 Re: Kotka LIŻE WOREK??- Kolejny problem- SYF

Katzenjammer pisze:Trzeba będzie o tym pomyśleć. Teraz mam inny problem, małego gluta dziś dostałam od weta. Mniejsza jaka jest historia tego nieszczęścia. Fakty są takie, że mam kota z KK i zapaleniem płuc. Jakieś 4 tygodnie ma, nie je gad jeszcze, karmię strzykawką i panikuję, bo nie mam pojęcia co z tym małym gadem zrobić. Jeszcze nie robił kupy, zrobił siku. Mam mleko dla kotów, takie rozpuszczalne, podaję strzykawką, ale nie wiem ile powinien jeść, no i wiem, że powinnam mu coś masować żeby się wykupał, ale nie wiem, jak i co. A może 4 tyg to już za duży na takie zabiegi? Helpunku!

Mały glut nazywa się roboczo Syfon vel Syf.


Protestuję!!!!!!

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto cze 22, 2010 9:40 Re: Kotka LIŻE WOREK??- Kolejny problem- SYF

No to protestuj :mrgreen: Zastanawiamy się również nad imieniem Vader, to po oddechu. Moja promotorka mawia, że różnica to jest mieć kota, albo nie mieć kota, ilość to już kwestia kosmetyczna.

Syfek nie zrobił kupy, martwię się :( Jak się obsługuje małego kota?? On ma gdzieś z 5 tygodni jednak, tylko mały jest. Nie chce jeść suchej karmy, mokrej karmy, pić. Ze strzykawki wsuwa tylko. Kuwety też nie ogarnia. Normalnie ręce opadają.... Teraz został z TŻtem, mam nadzieję, że dadzą sobie chłopaki radę...

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04

Post » Wto cze 22, 2010 10:12 Re: Kotka LIŻE WOREK??- Kolejny problem- SYF

Jeśli nie ogarnia kuwety to musi być młodszy. Karmić mlekiem dla kocich niemowląt np. Mixol-em. Raz dziennie ważyć malucha . Powinien przybierać na wadze , jeśli waga spada, to b. żle.
Po każdym karmieniu masuj mu brzuszek, plecki i boczki. masować najlepiej miękką szczoteczką do zębów. Chusteczkami dla niemowląt lub watą lekko zmoczoną w wodzie z kropelką oleju prowokuj do siusiania i kupkania masując wacikiem pupkę.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 22, 2010 10:27 Re: Kotka LIŻE WOREK??- Kolejny problem- SYF

Wielkie dzięki :) O to mi chodzi. A jak mam go ułożyć przy masowaniu? Bo on się wyrywa. Karmię mixolem właśnie. Bardzo chętnie to wcina, ale jak mu się wyleje na spodeczek, to jakby nie rozumiał, że tak można jeść. Jak długo go masować szczoteczką i w jakiej pozycji?

Ile tego mixola powinien dziennie wtrynić? Na razie dostaje tak z 5 ml co dwie-trzy godziny.

Jak długo masować pupkę i też w jakiej pozycji?

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04

Post » Wto cze 22, 2010 10:58 Re: Kotka LIŻE WOREK??- Kolejny problem- SYF

Na samodzielne picie mleczka jeszcze czas. Jeść może ile chce. Powinien przybierać dziennie około 10g minimum.

Kocię masuj jak leży w na posłanku. Gadaj do niego, on już słyszy. Zaczynamy od plecków w stronę ogonka. Następnie boczki i brzuszek. Nakarmionego delikatnie przewracamy na plecki i czyścimy dupcię. Niestety, protestują, czasem bardzo zdecydowanie, ale nie ma wyjścia. Siusiu raczej robią bez problemów, siusiu zabarwia wacik na żółto.. Gorzej z kupką. Powinien też puszczać bączki :D . Kupka musi być chociaż raz dziennie. Lekko uformowana. Biegunka jest dopiero wtedy jak mały popuszcza cały czas bez prowokowania. Wtedy natychmiast lecimy do weta.
Już teraz naszykuj plaski pojemnik z piaseczkiem który nie zbryla się, bo małe często lubią jeść piasek. Co jakiś czas wstawiaj go do piaseczku niech sie przyzwyczaja że drapie w łapki. Moje maluchy zaczynają odwiedzać kuwetkę między 30 a 35 dniem życia. Wcześniej kuweta stoi ale służy do zabawy.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 28, 2010 17:41 Re: Kotka LIŻE WOREK??- Kolejny problem- SYF

No i tydzień mamy za sobą. Kotek ładnie już wyzdrowiał, rośnie i jest... słodki :twisted:

Ale są problemy. Otóż Syfonek ma nie wiem, no... mały rozumek. Nadal nie łapie kuwety. No i nie chce jeść normalnie tylko ciągle ze strzykawki. Wprowadziłam mu rozmoczone chrupki, które mieszam z kocim mlekiem w proszku i wodą. Taka mleczno-chrupkowa papka wychodzi. Smakuje, a ja chcę już odstawiać powoli mleko, bo mały ma ponad 6 tygodni.

Dlatego mam pytania edukacyjne: jak nauczyć kotka korzystania z kuwety oraz jedzenia z miski? Wdzięczna będę za porady, bo już nie mam pomysłów.

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04

Post » Wto cze 29, 2010 8:18

Podniosę sobie. Kuwetę udało się opanować kupnie, siku nadal poza. Ale już jest na dobrej drodze.
Z miski umie trochę jeść, a trochę nie. Uczymy się. Również spodziewam się sukcesów w najbliższym czasie.
Na razie rozwadniam chrupki. Mokrych nie bardzo rusza, ale dziś przetestuję nowy pasztecik, to może chwyci :)

Przy okazji kolejne pytanie...

Jakiej średnicy powinna być kupa 6-7 tygodniowego kociaka? Kupka Syfona to takie rurki ok 5mm średnicy. Zastanawiam się czy to normalne...

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04

Post » Pt paź 22, 2010 18:44 Re: Kolejny problem- Syfonik (13-14 post)

A co tam, napiszę o szczęśliwym zakończeniu, ku pokrzepieniu serc. Syfon (teraz Pimpon) już w swoim domu z przyszywaną siostro-mamą :) Bardzo się koty pokochały, ku mojej wielkiej radości, bo u mnie mały był tylko ganiany i oprychiwany.

A oto szczęśliwa parka:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

I zdjęcie pod tytułem: "Dumny właściciel, czyli ostatnie chwile z bimbolami ;)"
Obrazek

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sylwiakociamama i 147 gości