Dźwiedź. Super kot, sercołamacz ma dom u Malk

[Jana]

Czarny misio zwany Dźwiedziem wczoraj został pasowany na domowego kocurka - stracił jajka. Jedno jajko zagubiło się w pachwince, więc wetka musiała je wydłubać Dźwiedzik po tej poważnej operacji wieczorem wskoczył na dwumetrową półkę i ogólnie doprowadzał Malk do szału Dzielny kotecek ze szwem w pachwince.


Przypominam, że czarne cudo nadal szuka domu...

[izydorka]

[Malk]

jaką Jana piękną czapeczkę dorobiłaś Dźwiedzikowi

zastanawiam się, czy Dźwiedź bez jajek nie jest przypadkiem Nie-Dźwiedziem

co sądzicie?

[Jana]

Na pewno jest Nie-Jajkiem

[izydorka]

cześć kociaku!

[Malk]

wczoraj Dźwiedziowi Pani Doktor wydłubała również nici, narzekając, że chirurg znów użyła tak cienkich

została z kotka pobrana też próbka qpy do posiewu, bo znów ma coś z brzuszkiem... ale jak mu się przyjemnie podaje lekarstwa - kociak na widok strzykawki zaczyna się ocierać i prawie że mruczeć

[Jana]

wczoraj Dźwiedziowi Pani Doktor wydłubała również nici, narzekając, że chirurg znów użyła tak cienkich

Okulistycznych Gryzia też takie miała po sterylce

[Malk]

nie byłam pewna, czy dobrze rozumiem Panią Doktor
ale nie zostało to przyjęte z wdzięcznością przez osobę usuwającą nici

[Jana]

nie byłam pewna, czy dobrze rozumiem Panią Doktor
ale nie zostało to przyjęte z wdzięcznością przez osobę usuwającą nici

Tak tak, pani wet przy Gryzeldzie też marudziła

[izydorka]

powodzenia w nowym roku!
niech marzenia staną się rzeczywistością!

[Jana]

Dźwiedź już domu nie szuka, bo go znalazł Przez zasiedzenie

Jana, możesz zmienić tytuł na 12, czyli 14. Nie oddam Dźwiedzia

[Malk]

znaczy, można zamknąć wątek, bo się skończył happy endem