Astma

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon wrz 27, 2010 18:35 Astma

Witam

Mam pytanie do osób, które mają w domu kotka z astmą. Moja kotka ma stwierdzoną astmę. Ataki pojawiały się po praniu i sprzątaniu. Zmieniłam proszek na taki dla alergików a płyny do sprzątania na delikatne. Wiem, że istnieją dwie drogi leczenia, eliminacja alergenów lub jeśli to nie pomaga leczenie, np. u dr. Niziołka.

Chciałabym uniknąć leczenia sterydami, czy wziewnego (nie wyobrażam sobie mojej koty z inhalatorem), więc mam pytania o wasze doświadczenia. Może jakie sprawdzone domowe leczenie, nazwy detergentów, które nie powodują ataków?

Nadmienię, że od czasu zmiany proszka ataki nie powtórzyły się. Czy istnieje możliwość, że kotka uczuli się na coś innego?

Będę wdzięczna za każde wasze doświadczenie. Niestety nie znalazłam zbyt wiele informacji na ten temat na forum.

amark

 
Posty: 160
Od: Wto lut 02, 2010 23:03

Post » Pon wrz 27, 2010 18:42 Re: Astma

Nie bój się sterydów,
Co do inhalacji to ja też sobie nie wyobrażałam ale dajemy radę.
Jeśli chodzi o detergenty to do prania używam niemieckiej chemii a do mycia podłóg wody z octem.
jeśli chodzi o net to ta strona dla mnie była bardzo pomocna


http://www.fritzthebrave.com/
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków


Post » Pon wrz 27, 2010 18:49 Re: Astma

amark pisze:Dzięki wielkie, poczytam:)


Twoja kota jest podobna do Fritza

Jak klikniesz na galerię na polecanej stronie, zobaczysz jak wygląda aerokat
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 27, 2010 18:59 Re: Astma

Podobna:). Moja jest mieszanką tajskiego z dachowcem, ale wygląda jak rasowiec.

amark

 
Posty: 160
Od: Wto lut 02, 2010 23:03

Post » Wto wrz 28, 2010 0:09 Re: Astma

amark pisze:Witam

Mam pytanie do osób, które mają w domu kotka z astmą. Moja kotka ma stwierdzoną astmę. Ataki pojawiały się po praniu i sprzątaniu. Zmieniłam proszek na taki dla alergików a płyny do sprzątania na delikatne. Wiem, że istnieją dwie drogi leczenia, eliminacja alergenów lub jeśli to nie pomaga leczenie, np. u dr. Niziołka.

Chciałabym uniknąć leczenia sterydami, czy wziewnego (nie wyobrażam sobie mojej koty z inhalatorem), więc mam pytania o wasze doświadczenia. Może jakie sprawdzone domowe leczenie, nazwy detergentów, które nie powodują ataków?

Nadmienię, że od czasu zmiany proszka ataki nie powtórzyły się. Czy istnieje możliwość, że kotka uczuli się na coś innego?

Będę wdzięczna za każde wasze doświadczenie. Niestety nie znalazłam zbyt wiele informacji na ten temat na forum.


Moja Oliwka miała silne ataki astmy. Dostawała sterydy, męczyła się coraz bardziej. Kupiliśmy nawilżacz powietrza. Ataki stawały się coraz częstsze i bardziej przerażające, aż nagle ustały. Minęło pół roku. Oliwunia była zdrowiuteńka. Pojechaliśmy na Święta do Mamy. Mama wszystko pięknie wyszykowała. Podała mi koszulę nocną z komentarzem: "Zobacz, jak pięknie pachnie". Włożyłam. Oliwka wskoczyła do mnie do łóżka i... zaczęło się. Przeanalizowaliśmy z TŻ-etem sytuację. Przypomniałam sobie, że ponad pół roku prosiłam go o odetkanie rurki do płynu do płukania tkanin w pralce automatycznej. Przez ten czas płynu w ogóle nie używałam. Mama wypłukała pranie w płynie (nie pamiętam, czy to był Silan czy Lenor), co wywołało atak.

Nadal nie używam płynu do płukania. Oliwka jest zdrowa, nic jej nie dolega. Myślę, że nie uczuli się na nic innego, chociaż nie wykluczam tej możliwości.

Jeżeli od czasu zmiany proszku ataki się nie powtórzyły, to już nie powtórzą się. Trzeba tylko bardzo, bardzo dbać o to, żeby kotka nie miała żadnej styczności z alergizującymi ją substancjami. Wtedy będzie wszystko w porządku, czego Ci z całego serca życzę.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto wrz 28, 2010 18:30 Re: Astma

vega013 pisze:
amark pisze:Witam

Mam pytanie do osób, które mają w domu kotka z astmą. Moja kotka ma stwierdzoną astmę. Ataki pojawiały się po praniu i sprzątaniu. Zmieniłam proszek na taki dla alergików a płyny do sprzątania na delikatne. Wiem, że istnieją dwie drogi leczenia, eliminacja alergenów lub jeśli to nie pomaga leczenie, np. u dr. Niziołka.

Chciałabym uniknąć leczenia sterydami, czy wziewnego (nie wyobrażam sobie mojej koty z inhalatorem), więc mam pytania o wasze doświadczenia. Może jakie sprawdzone domowe leczenie, nazwy detergentów, które nie powodują ataków?

Nadmienię, że od czasu zmiany proszka ataki nie powtórzyły się. Czy istnieje możliwość, że kotka uczuli się na coś innego?

Będę wdzięczna za każde wasze doświadczenie. Niestety nie znalazłam zbyt wiele informacji na ten temat na forum.


Moja Oliwka miała silne ataki astmy. Dostawała sterydy, męczyła się coraz bardziej. Kupiliśmy nawilżacz powietrza. Ataki stawały się coraz częstsze i bardziej przerażające, aż nagle ustały. Minęło pół roku. Oliwunia była zdrowiuteńka. Pojechaliśmy na Święta do Mamy. Mama wszystko pięknie wyszykowała. Podała mi koszulę nocną z komentarzem: "Zobacz, jak pięknie pachnie". Włożyłam. Oliwka wskoczyła do mnie do łóżka i... zaczęło się. Przeanalizowaliśmy z TŻ-etem sytuację. Przypomniałam sobie, że ponad pół roku prosiłam go o odetkanie rurki do płynu do płukania tkanin w pralce automatycznej. Przez ten czas płynu w ogóle nie używałam. Mama wypłukała pranie w płynie (nie pamiętam, czy to był Silan czy Lenor), co wywołało atak.

Nadal nie używam płynu do płukania. Oliwka jest zdrowa, nic jej nie dolega. Myślę, że nie uczuli się na nic innego, chociaż nie wykluczam tej możliwości.

Jeżeli od czasu zmiany proszku ataki się nie powtórzyły, to już nie powtórzą się. Trzeba tylko bardzo, bardzo dbać o to, żeby kotka nie miała żadnej styczności z alergizującymi ją substancjami. Wtedy będzie wszystko w porządku, czego Ci z całego serca życzę.


U mnie sytuacja się pojawiła po kupieniu płynu Fornil do prania z Lidla. Nie używałam płynu do płukania. Teraz tak jak pisałam wcześniej mam antyalergiczna i odpukać nic się nie dzieje. Tak naprawdę okaże się, czy nadal są problemy, gdy pójdę na kontrolę do Weta, czy będą słyszalne nadal szmery.

Dziękuję Ci za dobre słowa, Tobie również życzę zdrowej koteńki :1luvu:

amark

 
Posty: 160
Od: Wto lut 02, 2010 23:03

Post » Wto wrz 28, 2010 18:52 Re: Astma

amark pisze:U mnie sytuacja się pojawiła po kupieniu płynu Fornil do prania z Lidla. Nie używałam płynu do płukania. Teraz tak jak pisałam wcześniej mam antyalergiczna i odpukać nic się nie dzieje. Tak naprawdę okaże się, czy nadal są problemy, gdy pójdę na kontrolę do Weta, czy będą słyszalne nadal szmery.

Dziękuję Ci za dobre słowa, Tobie również życzę zdrowej koteńki :1luvu:


Twoja kotunia jest uczulona na płyn Fornil, a moja na płyny do płukania tkanin. :evil: Podobno coraz więcej kociastych ma alergię na środki chemiczne.

Dzięki za życzenia :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości