DawidKRK pisze:Weterynarz mi powiedział, że nerki działały, lecz nie wypłukiwały mocznika z organizmu. Na jakiej podstawie on to stwierdził skoro dzień przed uśpieniem nawodniliśmy go dużo u weta i kotek się dobrze czuł? MRUCZAŁ CAŁE 2 DNI PRZED UŚPIENIEM! NAWET PIŁ WODĘ! OGÓLNIE LEPIEJ SIĘ CZUŁ!
Proszę nie obwiniaj się , nic nie mogłeś zrobić
Napisałeś ,że u Pitusia mocznik skoczył do ponad tysiąca .To bardzo wysoki poziom.
U mojej chorej kotki wynosił ok. 500 i to już było zatrucie organizmu-mocznica.
Kiedyś czytałam w książce ,że koty mruczą nawet na łożu śmierci po to żeby pocieszyć się.
To prawda.
Moja Balbinka odeszła mrucząc w moich ramionach

