Kotek po przejściach, zagłodzony prawie na śmierć, prawdopodobnie po urazie fizycznym głowy, bardzo mocno zaświerzbiono. Jednak nie to jest problem, choć może mieć znaczący wpływ. Kotem ma około 1,5 miesiąca, jest mały jak na swój wiek, ma problemy z poruszaniem się, choć już potrafi iść prosto, to jednak nader często obraca się wokół własnej osi, po prostu kręci się w kółko zawsze zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara. Drugi problem to bardzo duży wytrzeszcz oczu, właściwie to już jednego oka, choć nadal oba są powiększone, jednak prawe oko jest znacznie, ale to znacznie większe niż powinno. Kotek dostawał sterydy, dostaje krople do oczu obniżające ciśnienie oraz zastrzyki na regulacje przepływu płynów mózgowych. Dodatkowo, (teraz już na szczęście problem znikł), ale kiedy oczy kotka były kilkukrotnie większe niż powinny (tak mocno wypchane do przodu) to dostawał oczopląsu. Dwóch wetów nie może znaleźć przyczyny zaistniałych problemów. Podejrzenie pada na tętniaka mózgu. Ach, zapomniałbym, kociak ma problemy z jedzeniem, o ile już powoli potrafi sam wybrać jedzenie z dużej płaskiej tacki, o tyle nadal gryzie krawędzie tacki, nieraz swoją łapkę i oczywiście cały siedzi w jedzeniu i kręci się w koło. Od miesiąca codziennie jedzie na zastrzyki, najgorzej jest wyleczyć go z świerzbu, ponieważ źle toleruje zastrzyki na świerzb, a inne środki są powolne lub mało skuteczne.
Czy ktoś się spotkał z takim zachowaniem małego kotka, kręcenie się w koło oraz problemem z wypychanymi oczyma?
Kiedyś miałem adres strony gdzie można było napisać do weterynarzy, jeśli któryś znał problem o odpisywał, niestety adres stracony, ktoś może ma adres taj strony?
