12-sto dniowy kociak - duży brzuszek

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob sie 28, 2010 16:48 12-sto dniowy kociak - duży brzuszek

witam,
od początku narodzin opiekuję się kotkiem, bywało z nim różnie ale po kryzysie chyba będzie ok, jednak zastanawia mnie czy powinien mieć taki duży brzuszek? nie wiem czy to normalne- je dużo, śpi spokojnie, od 2 dni regularnie się wypróżnia bez większych boleści chyba - 1 lub 2 razy dziennie (wcześniej ciężko szło), kupka zwarta, żółta, ok.3cm (nie wiem czy to wystarczy), no ale ten brzuszek jest bardzo okrągły, trochę twardy (ale jak kotek prze to robi się bardziej twardy) i w ogóle nie proporcjonalny do reszty ciałka. Nie wiem czy dawać mu trochę mniej jeść niż się domaga? albo rzadziej? (je tak co 2 - 3 godziny, w nocy to i 5 jest spokój). Może ktoś kto odchował już kocie oseski podpowie czy tak ma być? Bo mały rośnie ale chyba tylko w talii ;)
pozdrawiam!

flaszka

 
Posty: 3
Od: Sob sie 28, 2010 16:33

Post » Sob sie 28, 2010 16:49 Re: 12-sto dniowy kociak - duży brzuszek

Mnie wet powiedział, że to robale ;) 3-tygodniowy kotek miał brzuch jak piłeczka i myślałam, że go przekarmiam. Ale weterynarz mnie uświadomił, że to raczej nie to.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob sie 28, 2010 16:53 Re: 12-sto dniowy kociak - duży brzuszek

dwunastodniowy jest chyba za mały na robale. Czy brzuszek jest twardy (przed :mrgreen: karnieniem)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sie 28, 2010 16:55 Re: 12-sto dniowy kociak - duży brzuszek

Ja nie wiem, czy za małe, ale wiem, że już w czasie ciąży mogą zostać zarażone. Za to nie wiem, jak się potem w nich to życie wewnętrzne rozwija.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob sie 28, 2010 17:00 Re: 12-sto dniowy kociak - duży brzuszek

Axa76 pisze:Ja nie wiem, czy za małe, ale wiem, że już w czasie ciąży mogą zostać zarażone. Za to nie wiem, jak się potem w nich to życie wewnętrzne rozwija.

Właśnie mi się wydaje, że do 2 tygodni to się za bardzo nie zdąży rozwinąć :mrgreen:
Flaszka, poczekaj trochę, tu na forum jest sporo dziewczyn, które wykarmiły maluchy smoczkiem, na pewno poradzą. Może za dużo je :mrgreen: , może nie do końca się wykupkuje, może ma zagazowane jelitka... Masujesz mu porządnie brzusia? na kupki i bąki powinno pomóc...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sie 28, 2010 17:03 Re: 12-sto dniowy kociak - duży brzuszek

Aha, i może napisz, ile mu dajesz jedzonka i jakiego. Wydaje się, że częśtotliwości nie ma za dużej, ale porcje może tak...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sie 28, 2010 17:13 Re: 12-sto dniowy kociak - duży brzuszek

no nie wiem czy robaki bo w kupce nie ma widać nic podejrzanego ;) no a jeśli robaki to takiemu małemu coś można na to dać ? 8O
co do twardości brzuszka to w sumie nie mam do czego porównać hehe tylko że jest mniej twardy jak śpi, potem jak karmienie to w sumie podobnie ale jak się napina to twardy mocno więc może to ok, tyle że no nieproporcjonalnie wygląda - tak mu śmiesznie łapki tylne starczą z niego jak pełza ;) :kotek: w sumie zachowuje się chyba normalnie, chyba go nic nie boli

brzusia masuję aż coś nie popuści ;) od 1 dnia dawałam mu mleko zastępcze beaphear no i trochę te kupki słabo robił i jak już to musiałam go maltretować żeby coś wyszło, teraz skończyło mi się tamto mleko i mu daję felix - wogóle to próbowałam na sobie co to za shit i stwierdzam że smakowo to pierwsze to jakaś ochyda i myślałam że tak ma być ale ten felix to całkiem smaczny ;) no i kupy już lecą całkiem przyzwoicie. daję mu jeszcze -jak ma ochotę - glukozę do popicia.

w sumie jak ok 5 ml wciąga, czasem więcej no i piłby chyba jeszcze więcej ale czasem jak mu wypadnie butelka to po prostu nie pcham znowu jak nie piska że chce, acha + te 1-2 ml glukozy ale tylko 1-2 razy.

acha co do częstotliwości to ja go sama nieraz wybudzam jak już mija ponad 3 - 4 godziny, może go nie budzić? ale jak go budzę to strasznie się rwie do picia, jakby se przypomniał że jeść trzeba.

flaszka

 
Posty: 3
Od: Sob sie 28, 2010 16:33

Post » Sob sie 28, 2010 17:25 Re: 12-sto dniowy kociak - duży brzuszek

Naprawdę myślę, że jest za mały na robaki, a już na pewno na odrobaczanie
Glukozy chyba nie powinno sie dawać: kocie mleczko i woda :) i poczekaj na ekspertów.
Tu masz watek specjalistki od maluszków, poczytaj albo i zapytaj na PW:
viewtopic.php?f=1&t=97400&hilit=pieszczarka&start=870
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 34 gości