witam, dwa dni temu wpadł mi do mieszkania przebiegając między nogami przepiękny rudzielec.





TŻ
BARDZO stanowczo 
zaprotestował przeciwko ponownemu udostępnieniu łazienki, tak więc kocina na dzień dzisiejszy przebywa w zaprzyjaźnionej lecznicy. Niestety nie będzie mógł tam zbyt dlugo pozostać, a nie ukrywam, że mam nadzieję, ze uda się odszukać jego właścicieli, którzy z pewnością za nim tęsknią - na chwilę obecną szukamy zatem DT. Wygląda na zdrowego kotecka, vetki mówią, że miziasty jest i , jak na rudzielca, bardzo grzeczny, choć nie do końca się na razie dogaduje z rezydentem.

Ostatnio edytowano Czw sie 12, 2010 21:41 przez
Katie_73, łącznie edytowano 2 razy